Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2014-03-01
W dniu 01.03.2014 odwiedziliśmy Klaudiusza w Jego rodzinnym domu. Już od progu przywitała nas roześmiana mama chłopca oraz brat Łukasz.
Klaudiusz początkowo nieśmiały zaprosił nas do swojego pokoiku, a lody przełamały jak zwykle upominki, które ze sobą przywieźliśmy. Znalazł się tam kubek i sympatyczny misio Rysio oraz wiele innych całkiem przydatnych rzeczy, co ucieszyło naszego Marzyciela.
Kiedy przyszedł czas na sprecyzowanie przez Klaudiusza swojego marzenia, były drobne kłopoty, bo chłopiec marzy o nowych meblach do pokoju i o telewizorze, fascynuje Go Wojsko Polskie i na jeden dzień chciałby zostać żołnierzem. A co byś chciał zobaczyć? - odpowiedz chłopca była szybka –Disneyland i jednostkę wojskową. Było tego tak dużo, że wszyscy się pogubiliśmy.
Niestety możemy spełnić tylko jedno marzenie Klaudiusza, więc na pytanie które z nich jest najważniejsze otrzymaliśmy odpowiedz –p okój z motywami ulubionej marki BMW (koniecznie motocykle!!!!).
Klaudiusz uwielbia szybkie motory i nawet na swoim wózku ma emblematy BMW. Podczas pobytu w domu Marzyciela, chłopiec bardzo dużo z nami rozmawiał na tematy uzbrojenia wojskowego i Jednostki w pobliżu, której mieszka.
Przyszła pora na rozstanie się z Marzycielem i gdy już wychodziliśmy Klaudiusz postanowił zmienić swoje marzenie na mikser dla DJ-ów, co zupełnie nas zaskoczyło. Postanowiliśmy dać chłopcu trochę więcej czasu do namysłu i mamy nadzieję, że już wkrótce odkryjemy największe marzenie Klaudiusza.
Po dłuzszym zastanowieniu Klaudiusz poprosił nas o nowe meble do pokoju.
spełnienie marzenia
2015-01-04
Wyruszyliśmy wcześnie rano w kierunku domu naszego marzyciela Klaudiusza. Dzisiaj miało się spełnić jego życzenie-nowy wystrój pokoju.
Pogoda tego dnia była wyjątkowa i świeciło słońce i padał deszcz a gdy byliśmy prawie u celu zaczął padać śnieg. Klaudiusz oczekiwał na nas podekscytowany ( z przejęcia nie spał całą noc).
Na szczęście wspierała go mama i obecna Pani psycholog. Do pracy zabraliśmy się szybko i po niespełna 45 min złożyliśmy łóżko.
Reszta mebli powstawała już jak grzyby po deszczu. Po 3godz pracy pozostały do dekoracji ściany i mogliśmy już do odbioru zaprosić Klaudiusza.
Chłopiec był bardzo zadowolony a mamie nie udało się powstrzymać łez wzruszenia. Przy wszystkich pracach pomagał nam Pan Bartek, który był przedstawicielem sponsora tego całego wydarzenia.
Marzyciel wręczył piękny prezent firmie ITEM w postaci dyplomu i podziękowania za ten wspaniały dar. Wszyscy ciesząc się ze spełnionej i udanej misji udaliśmy się w kierunku Gorzowa.
Sprawcą tego pięknego dnia była firma ITEM z Wrocławia, która ufundowała meble i dodatki do pokoju Klaudiusza. Jesteśmy bardzo wdzięczni za okazaną pomoc i wielkie serce – BARDZO DZIĘKUJEMY
Dziękujemy również Rafałowi, Sylwii, którzy zawsze i chętnie pomagają naszemu oddziałowi.
Dziękuję mamie za poczęstunek i Panu Bartkowi za pomoc w skręcaniu mebli.