W sobotę przemierzyłyśmy razem z Agą dużo kilometrów, aby poznać naszego Nowego Marzyciela - Karola. Jadąc do domu marzyciela zastanawiałam się, czy prawie czteroletni chłopiec nie będzie się nas wstydził, jednak moje wątpliwości zostały od razu rozwiane, gdy przekroczyłyśmy próg domu Karolka.

 W drzwiach przywitał nas mały człowieczek, który skradł nasze serca. Podczas rozmowy z mama, przed naszym przyjazdem, dowiedziałyśmy się, że Karol bardzo lubi dinozaury, dlatego jako lodołamacza dostał od nas zestaw dinozaurów. Chłopiec, gdy tylko zobaczył co dla niego mamy od razu przyniósł swoją cała kolekcje zabawek, aby nowe dinozaury mogły się zaprzyjaźnić z tymi które są już domownikami. Zabawy nie było końca. Jednak nie przyjechałyśmy się tylko bawić lecz dowiedzieć o czym marzy Karol.

Karolek jednak nie miał skonkretyzowanego marzenia. Wspominał coś o meblach do pokoju, ale nie do końca był pewny czy to jest właśnie to czego naprawdę pragnie. Dlatego z jego mamą i z nim samym umówiłyśmy się na jeszcze jedno spotkanie, aby wtedy już w 100% dowiedzieć się o czym marzy  Mały Miłośnik  Dinozaurów.   

Relacja Ewa S.

We wtorkowe słoneczne popołudnie wybraliśmy się na drugie spotkanie z naszym uroczym młodzieńcem- Karolkiem. W szpitalu, czekała mama Karolka, która zaprowadziła nas długimi krętymi korytarzami do naszego Marzyciela.

Karol nie mógł doczekać się już spotkania, które urozmaiciło mu trochę dzień spędzony na korytarzu szpitala. Karolek przywitał nas przepiekanym uśmiechem.Bawiliśmy się Jego nowymi samochodami: koparkami i betoniarką. Dowiedziałyśmy się, że dinozaury, to nie wszystko czym interesuje się nasz Marzyciel. Okazało się, że Karol to wielki fan dużych samochodów, takich jak, traktory, koparki i betoniarki. Gdy zapytałyśmy Karolka o czym marzy, bez mniejszego problemu i zastanowienia powiedział, że chciałby duuużą KOPARĘ, która będzie mógł jeździć. Tylko to musi być żółta kopara z naklejką dużego tyranozaura i oczywiście z łychą, którą jak to sam powiedział, będzie mógł nabierać piach i drewno.

Przyszedł czas pożegnania, a my obiecałyśmy naszemu Marzycielowi, że zrobimy wszystko aby Jego marzenie się spełniło!

Relacja Paulina K.

Piękną słoneczną sobotę najlepiej wykorzystać na spełnianie marzeń, dlatego wraz z Ewą wsiadłyśmy do samochodu i wybrałyśmy się do naszego Marzyciela Karolka. Pod Jego domem spotkałyśmy Monikę i Marcina, którzy wraz z grupą swoich przyjaciół postanowili spełnić marzenie chłopca.

Marzyciel kiedy tylko zobaczył nas przez okno z uśmiechem przybiegł i pomógł wnieść olbrzymi pakunek.  Kiedy odpakowaliśmy papier okazało się, że w środku jest wielka koparka o której marzył Karolek. Zanim jednak chłopiec mógł wsiąść na swój nowy pojazd, wszyscy razem zaczęliśmy go skręcać, co było dużym wyzwaniem.   Mimo wielkich chęci okazało się, że tylko Karolek z Marcinem radzą sobie z tym zadaniem . Kiedy czekaliśmy na efekt końcowy, chłopiec zabrał nas w podróż na Marsa statkiem kosmicznym, za który posłużyło wielkie pudło. Gdy wróciliśmy z powrotem na Ziemie okazała się, że koparka jest już gotowa.  Przyszedł czas ją wypróbować. Nie mogliśmy się nadziwić jak sprawnie nią operuje nasz Marzyciel. Bez najmniejszego problemu uruchomił swój nowy pojazd i jeździł z tak wielką łatwością jakby robił to od zawsze J.  

To nie był jednak koniec atrakcji. Monika ,Marcin i ich przyjaciele przygotowali jeszcze wiele prezentów dla Karolka. Zestaw naklejek z dinozaurami, koszulki z dinozaurami, bluzę z dinozaurem i dużo innych zabawek, w których motyw przewodni były dinozaury, które Karolek po prostu uwielbiaJ

Niestety wszystko co dobre szybko się kończy. Przyszedł czas na pożegnanie, a Karolek po tak wielu wrażeniach musiał odpocząć.  Każdy wie, że jazda koparką jest bardzo męcząca J

Karolku jesteś wspaniałym, pełnym energii chłopcem, zarażającym wszystkich w koło swoim uśmiechem. Dziękujemy Ci za Twoje marzenie i pamiętaj, że wszyscy trzymamy za Ciebie kciuki i życzymy dużo zdrowia!

Składamy serdeczne podziękowanie nowym przyjaciołom Fundacji Mam Marzenie – grupie wspaniałych ludzi, którzy wiedzą jak ważne w życiu są marzenia  i postanowili docenić ich siłę.  DZIĘKUJEMY!