Bartka odwiedziliśmy w Jego rodzinnym domu. Przywitała nas mama, tata i niezwykły chłopiec.

Lodołamacz bardzo spodobał się Bartkowi a w szczególności kubeczek. Porozmawialiśmy o zainteresowaniach Marzyciela, który jest fanem Kamila Bednarka (nawet fryzury mają podobne).

Temat naszej rozmowy zaczął dotyczyć marzeń, których chłopiec ma mnóstwo. Chciałby zobaczyć delfiny i być w Disneylandzie, spotkać się z Kamilem i zagrać w filmie, ale największym Jego marzeniem jest Komputer stacjonarny.

Na pytanie, co zrobiłby mając taki komputer, usłyszeliśmy krótką odpowiedź – grał przecież to jasne. Opowiadaliśmy sobie jeszcze o wycieczkach po globie i różnych śmiesznych zwierzętach.

Niestety czas płynie nieubłagalnie, więc musieliśmy pożegnać się z Marzycielem mając nadzieję na szybkie ponowne spotkanie.

Naszego marzyciela odwiedziliśmy ponownie aby móc spełnić jego największe marzenie. Przywitała nas mama a już po chwili wjechał do pokoju Bartek. Chłopiec był mile zaskoczony naszą wizytą i gdy ujrzał Karolinę która dźwigała ogromne paczki cicho westchnął , poprosił o pomoc w rozpakowaniu pakunków.

Trwała to kilka ładnych chwil bo było ich bardzo dużo ale cierpliwość się opłaciła bo oto naszym oczom ukazał się piękny czarny komputer stacjonarny.

Byłyśmy przygotowane na wszystkie nieprzewidziane okoliczności więc montaż całości zestawu nie trwał zbyt długo .Bartek zachwycony komputerem natychmiast przystąpił do instalacji niezbędnego oprogramowania typu Facebook ,gry komputerowe i inne.

Kiedy wszystkie akcesoria zaczęły działać nasz kontakt z Bartkiem lekko się zawiesił .Postanowiliśmy nie przeszkadzać naszemu marzycielowi i pożegnaliśmy się z tą sympatyczną rodziną pełni zadowolenia że udało nam się spełnić marzenie kolejnego fantastycznego młodzieńca.