Filipa poznałyśmy przy okazji wizyty u innego Marzyciela, zanim jeszcze zgłoszenie chłopca wpłynęło do Fundacji. To były pierwsze jego dni w Klinice; oswajanie się z nową sytuacją i nowym miejscem. Mając nadzieję, że spotkanie z nami, myślenie i mówienie o marzeniu, stanowić będzie pozytywny element całej tej niezwykle trudnej sytuacji jaką jest choroba, zadziałałyśmy szybko. Zaraz po dokonaniu niezbędnych formalności związanych ze zgłoszeniem i przyjęciem chłopca do programu, umówiłyśmy się na pierwsze oficjalne spotkanie.

Bilans tego spotkania to niestety przegrany przez nas (dwuosobową babską reprezentację FMM) mecz w grze piłkarzyki. Biorąc pod uwagę czekające nas kolejne spotkania z naszym nowym Marzycielem, powinnyśmy chyba trochę potrenować technikę z nadzieją, że jesteśmy wstanie poprawić poziom naszej gry. Fajnie było by kiedyś wygrać. A ponieważ Filip jest doskonałym graczem (wspieranym nieustannie przez mamę i tatę), wiemy, że nie będzie to takie proste. Dziś musimy przyznać, że niezależnie od wyniku meczu, bawiłyśmy się doskonale. Co więcej – Filip i jego rodzice również sprawiali wrażenie zadowolonych. W tej sytuacji wydawać by się mogło, że wspólna gra plus „lodołamacz” w postaci pluszaka i fundacyjnych bajek ośmielą chłopca i pozwolą nam na bliższe poznanie.

Okazało się jednak, że pierwsze spotkanie to zbyt wcześnie, aby wyjawić swoje najskrytsze marzenie. Zatem będziemy odwiedzać Filipa, oswajać się wzajemnie, grać w piłkarzyki i rozmawiać o marzeniach.

Potrzebnych było kilka spotkań z Filipkiem, aby nasz młody Marzyciel utwierdził się w swoich pragnieniach i zechciał nam o nich opowiedzieć. Kiedy już Filipek nabrał przekonania, że jego marzeniem jest posiadanie kolekcji klocków LEGO Chima, z ogromnym entuzjazmem opowiadał nam o wszelkich postaciach, pojazdach, pokazywał grę powstałą na bazie tej serii. Jesteśmy przekonane, że wymarzone klocki uszczęśliwią chłopca, wypełnią mu czas, pozwolą beztrosko się bawić i chociaż trochę zapomnieć o chorobie.

Seria LEGO Chima jest duża; wiemy już, że to blisko 40 zestawów – pudełek różnej wielkości i tym samym w różnych cenach. Filip nie określił który z zestawów chciałby mieć najbardziej; my chciałybyśmy podarować mu jak najwięcej, ale tak naprawdę to od Was, ludzi o dobrych, współczujących sercach zależy co podarujemy chłopcu. Wierzymy gorąco, że nam pomożecie; klocek do klocka i zbierzemy wspólnie piękny zestaw.

Kiedy poznałyśmy marzenie Filipka i kiedy okazało się, że kolekcja klocków LEGO Chima liczy sobie około 40 pudełek, zadawałyśmy sobie pytanie na czym naszemu Marzycielowi zależy najbardziej. Nie do końca bowiem wierzyłyśmy, że możliwe będzie obdarowanie Filipka wszystkimi zestawami z kolekcji. Dziś musimy przyznać, że miałyśmy bardzo dużo szczęścia trafiając na ludzi, którzy wierzą w siłę marzeń, doceniają rolę zabawy oraz istnienie świata fantazji i postanowili spełnić marzenie małego chłopca. 28 czerwca marzenie Filipka spełniło się w 100, a nawet w 200 %, bo oprócz ogromnej ilości klocków, nasz młody bohater otrzymał zestaw filmów na płytach DVD, tarczę i zegar z serii LEGO Chima. Dopełnieniem wszystkiego był list od Lavala (ulubionego bohatera ze świata Chima) oraz pamiątkowy fundacyjny dyplom. Próbując ogarnąć to wszystko, z wrażenia Filip na chwilę zaniemówił (jego radość oddawały błyszczące oczy i delikatny uśmiech). A kiedy już się odezwał, swoimi słowami niesamowicie wzruszył wszystkich dorosłych. 5 letni chłopiec, stojąc nad ogromnym pudłem, w którym zmaterializowało się jego marzenie, z niesamowitym przekonaniem powiedział: „WARTO MARZYĆ”. Mamy nadzieję, że to przekonanie towarzyszyć będzie Filipkowi przez całe życie, będzie nim żył i „zarażał” innych ludzi.

Marzenie Filipka zostało spełnione dzięki:

- Firmie LEGO Polska – głównemu sponsorowi, który uznał, że Filipek powinien otrzymać całą kolekcję i tym samym podarował ogromną górę klocków, a ponadto: filmy, zegar oraz tarczę.

- Właścicielom sklepu internetowego Milutek.pl oraz Anonimowemu Darczyńcy, którzy nie mając cienia wątpliwości, że warto uszczęśliwić dziecko, błyskawicznie zareagowali na naszą prośbę i wsparli realizację marzenia.

Wszystkim sponsorom prześlicznie DZIĘKUJEMY.

Specjalne podziękowania należą się właścicielowi oraz pracownikom restauracji „Niezłe Ziółko”, która gościła nas tego wyjątkowego popołudnia.

https://pl-pl.facebook.com/734758089881831/photos/pb.734758089881831.-2207520000.1404152839./797610420263264/?type=1&theater