Na poznanie naszej Marzycielki wybrałyśmy się do Chorzowa z własnym serwisem kawowym... Porcelanowa zastawa w kwiatki sprawdziła się bardzo dobrze jako lodołamacz i Natalka cały wieczór serwowała nam wspaniałą owocową herbatkę oraz kawkę z mlekiem. Jak na prawdziwą gospodynię przystało, zabiegała, żeby jej gościom niczego nie brakowało, a gdy tylko herbata stawała się "zimna" natychmiast odgrzewała ją w swojej malutkiej mikrofalówce :).

Nasza Marzycielka pokazała nam wszystkie ulubione zabawki począwszy od całego zestawu kuchennego (piekarnik, plastikowe talerze i jedzenie) do wspaniałego domku dla jej dwóch ulubionych lalek. Widać było, że Natalka uwielbia zabawę, dlatego odpowiedź na nasze pytanie o największe jej marzenie wcale nas nie zdziwiła. Wybuch radości nastąpiłby, gdyby otrzymała Xboxa z jej ulubionymi grami. Pierwsze "spotkanie" Natalki i Xboxa nastąpiło w szpitalu i to była miłość od pierwszego wejrzenia. Tata pokazał nam filmik, na którym było widać jak nasza marzycielka sobie świetnie radzi z wymagającymi grami i ile ma przy tym uciechy.

Liczymy, że wkrótce uda nam się dostarczyć Natalce dużo radości ze spełnienia jej marzenia.

Jeśli chcesz pomóc w spełnieniu tego Marzenia skontaktuj się z: Katarzyna Litewka e-mail: katarzyna.litewka@mammarzenie.org,
tel.: 668040181

Niczego nie spodziewająca się Natalka ledwo nas poznała gdy przekraczałyśmy próg jej domu. Nieśmiała Marzycielka nie podejrzewała, że za chwilę spełni się jej marzenie. Na prośbę Natalki zaczekałyśmy z otwieraniem prezentów na tatę, który asystował przy rozdzieraniu papieru ozdobnego i co najważniejsze instalowaniu całego sprzętu. Natalka cała w emocjach czekała na pierwsze uruchomienie ulubionej gry. Podłączanie kolejnych kabli, synchronizacja kinect'a i w końcu można grać :). Na pierwszy rzut poszła gra z przygodami ukochanego Misia, później zmiana koncepcji i czas na "jazdę na nartach". Natalka zaprosiła tatę do wspólnego zjeżdżania ze stoku. Skręt w prawo, w lewo, podskok i nasza Marzycielka wygrywa slalom gigant! :)