Moim marzeniem jest:

biały laptop do gier z Internetem i różowym pokrowcem

Oliwia, 7 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2014-02-03

To był naprawdę pozytywny początek tygodnia, kiedy to po męczącym dniu w szkole i przygnębiających egzaminach spotkaliśmy się z wyjątkową dziewczynką – Oliwką. Ta siedmioletnia istota od razu porwała nasze serca i wywołała uśmiechy na naszych twarzach. Aby przełamać nieco lody, ofiarowaliśmy naszej Marzycielce mały zestaw klocków z serii LEGO Friends. Jak zwykle bowiem zrobiliśmy mini wywiad z rodzicami. :) To był strzał w dziesiątkę, nasza fanka różowych klocków prawie bez pomocy ułożyła wszystko w funkcjonalną całość. I wcale nie skończyło się na jednym podejściu!

Pochłonięta układaniem Oliwia opowiedziała nam, że uwielbia bawić się ze swoją szpitalną przyjaciółką w szkołę. Musimy koniecznie w tym miejscu wspomnieć o tym, że gdy tylko Lena (owa przyjaciółka) pojawiła się w sali, Oliwka pobiegła wręczyć jej część naklejek, które od nas dostała. Nie musimy zapewne przyznawać, że dziewczynka ujęła nas nie tylko bystrością, ale i swoim ciepłem.

Nie zabrakło też rozmowy o marzeniach. Jak się okazało, nasza Marzycielka była już zdecydowana. Spełnieniem jej marzeń byłby elegancki, biały laptop z Internetem. Cudownie byłoby, gdyby miał wewnątrz naklejkę z LEGO Friends! Entuzjazm wywołany myślą o otrzymaniu laptopa przekonał nas całkowicie, że to jest właśnie to jedyne i największe marzenie. Spotkanie zakończyło się równie pozytywnie, jak zaczęło – Oliwka dostała pozytywne wyniki badań i mogła choćby na chwilę wyjechać do domu.

Mamy ogromną nadzieję, że nie będziemy musieli długo czekać na ponowne spotkanie, jakim będzie pewnie realizacja marzenia Oliwki! Zachęcamy do pomocy w spełnieniu tego pragnienia!

spełnienie marzenia

2014-03-04

Każdy z nas z pewnością lubi miłe niespodzianki. Zaryzykowałyśmy więc i postanowiłyśmy sprawić takową naszej Marzycielce w pewne wtorkowe południe... Kiedy Oliwka dzielnie znosiła nieprzyjemne badania i zabiegi, my zmierzałyśmy w jej stronę z kilkoma pakunkami, które miały rozjaśnić ciemności tego dnia.

Kiedy dziewczynka odpoczywała, my po cichu, na paluszkach podeszłyśmy do jej łóżka. Trzeba przyznać, że Oliwka była zdziwiona widząc nas! Jednak po krótkich wyjaśnieniach, w jakim celu przybyłyśmy, uśmiech na jej twarzy stawał się coraz szerszy. Zdecydowałyśmy, że nie ma na co czekać i czas na głównego bohatera – wymarzonego, białego laptopa. Oliwia czym prędzej przystąpiła do usuwania zielonego papieru z pakunku, a jej oczom ukazało się pudełko, w którym odnalazła swój „kawałek szczęścia”... :) Kamień spadł nam z serca kiedy usłyszałyśmy, że właśnie tak miał wyglądać komputer marzeń. Ale to nie był przecież koniec... Nasza Marzycielka zgodziła się z nami, że to nie wszystko, co miało na nią czekać. Pojawiła się więc piękna, fioletowa torba na laptopa. A w niej równie urocza biała myszka i modem do Internetu. Piękny uśmiech zagościł na twarzy Oliwki, a jeszcze piękniejszy się stał, gdy okazało się, że badania są w porządku i można wracać do domu!

Nie mogłyśmy przedłużać pobytu w szpitalu. Wróciłyśmy niechętnie z pięknego świata spełnionych marzeń do spraw codzienych, pozostawiając w nim jednak szczęśliwą Oliwkę.