Nadszedł ten długo oczekiwany dzień dla nas- wolontariuszy, dzień poznania naszego nowego Marzyciela Olafa i jego marzenia.
Olaf zupełnie się nas nie spodziewał. Był początkowo trochę onieśmielony i nie do końca wiedział jak ma się zachować. Wiedząc o wspaniałych zainteresowaniach Olafa jakimi jest m. in. muzyka rockowa, jako lodołamacz wręczyliśmy Marzycielowi album z Legendarnymi Przebojami Rocka i płytami z koncertów niektórych wykonawców.
Olaf opowiadał nam, że ma swój zespół rockowy i gra na gitarze basowej. Chodzi do pierwszej klasy liceum o profilu humanistycznym i chciałby iść na studia filozoficzne, ale niestety tam trzeba dobrze umieć matematykę.
Przeszliśmy do rozmowy o marzeniu Olafa i okazało się, że jest chłopakiem, który naprawdę potrafi marzyć. Marzeń było co niemiara. Pierwszym pomysłem była gitara basowa, ale nasz Marzyciel szybko zmienił zdanie. Zastanawiał się nad spotkaniem z jednym z jego ulubionych zespołów np. z Red Hot Chili Peppers , jednak stwierdził, ze niemiałby o czym z nimi rozmawiać.
Zastanawiał się również nad komputerem stacjonarnym z dobrym programem do tworzenia muzyki.
Była to ogromna burza mózgów, dowiedzieliśmy się również, że Olaf interesuje się również piłka nożną. Okazało się, że jego ulubioną drużyna jest Real Madryt. Marzyciel zna niemalże wszystkie wyniki meczów Realu i na bieżąco śledzi ich poczynania. Nie była to łatwa decyzja dla naszego Marzyciela, ale Olaf po długich namysłach stwierdził że jego największym marzeniem jest wyjazd na Finał Ligi Mistrzów jeszcze w tym roku!
Było widać jak na chwilę nam „odleciał” i myślami był już na tym meczu, gdzie najlepiej gdyby grał Real Madryt!

Po pierwszym spotkaniu z Olafem, wiedzieliśmy, że ma on bardzo dużo marzeń, ale nie był do końca zdecydowany, które jest tym jego największym. Olaf na naszym drugim spotkaniu, stwierdził, że to wcale nie piłka nożna jest tym co lubi najbardziej. Jego całym światem jest MUZYKA, którą tworzy ze swoimi kolegami. Olaf narzekał, że nie ma warunków, aby tworzyć nowe kawałki.
Dowiedzieliśmy się od naszego Marzyciela, że tym czego pragnie najbardziej jest komputer, ale nie jakiś zwykły. Olaf chciałby dostać komputer stacjonarny z głośnikami i programem, gdzie mógłby tworzyć i nagrywać swoją muzykę!

Pomóżmy spełnić marzenie Olafa, może niedługo będziemy mogli spotkać go na muzycznej scenie! :)

Najlepiej spełniać marzenia z zaskoczenia. Tak też było w przypadku realizacji marzenia Olafa.
Pojechaliśmy w gorące piątkowe popołudnie do domu naszego Marzyciela. Po przyjemnej podróży „Wesołym autobusem” dotarliśmy na miejsce. Mieliśmy trzy godziny, żeby przygotować komputer, podpiąć kabelki, ustawić tapetę i przygotować poczęstunek. Olaf w tym czasie był na meczu swojego młodszego brata. I tylko on nie wiedział, co na niego czeka w do domu.
Kumple Olafa z zespołu pomogli nam podpiąć, ustawić komputer w pokoju naszego Marzyciela. Około godziny 20 dostaliśmy wiadomość, że już się zbliżają do domu. Drzwi zamknęliśmy od środka, buty schowaliśmy do szafy a sami ukryliśmy się po kątach, żeby zaskoczenie było jeszcze większe.
Przyjechał! Siedzimy cicho. Wchodzi rodzina Olafa, po krótkiej rozmowie dołączają do nas do pokoju. Na dole został tylko Olaf. Szczęśliwy po udanym meczu brata, głośno śpiewał klubowe piosenki i zmierzał pomału do swojego pokoju, gdzie wszyscy już czekaliśmy zniecierpliwieni. Gdy Olaf wszedł do pokoju, jego mina mówiła sama za siebie :„co oni tutaj robią?". Zobaczył nas (wolontariuszy z FMM) i już wiedział, o co chodzi. Na jego buzi pojawił się ogromny uśmiech. Nowy komputer z programem do nagrywania muzyki czekał na jego biurku. Szybkie sprawdzanie parametrów i zadowolenie wzrastało z każdą chwilą.
Te momenty dla wolontariuszy FMM są najcenniejsze i na zawsze zostają w naszej pamięci. Wdzięczność Marzycieli za realizację ich marzeń jest nieoceniona.
Olaf, dziękujemy Ci za to wspaniałe marzenie oraz, że mogliśmy pomóc Ci je spełnić. Nigdy nie przestawaj marzyć!
Jesteś fantastycznym chłopakiem z wielka pasją!

W imieniu Olafa, Jego rodziny oraz naszym, chcielibyśmy z całego serca podziękować warszawskiemu Liceum im. Goethego - to dzięki jego uczniom mogliśmy spełnić marzenie Olafa.