Moim marzeniem jest:

Laptop

Mateusz, 7 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Białystok

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2013-12-28

Jest już grudzień, święta coraz bliżej. Aura niestety ani trochę nie przypomina zimowej pory - śniegu brakuje, momentami przebłyskuje słońce. Jednak z wielkimi uśmiechami na twarzach wyruszyłyśmy na spotkanie z 7-letnim Marzycielem Mateuszem, aby poznać Jego największe marzenie. 

W szpitalu zostałyśmy serdecznie przywitane przez naszego Marzyciela i Jego mamę. Spotkaliśmy ich na korytarzu, po zapoznaniu się ze sobą udaliśmy się wspólnie do świetlicy. Chłopiec nawet przez moment nie dał nam odczuć, że jest skrępowany naszym towarzystwem. Ujął nas swoim entuzjazmem i radością. Strzałem w dziesiątkę okazały się balony. Mateusz powiedział, że owszem, możemy robić zdjęcia, ale muszą być to zdjęcia z tymi właśnie balonami. Jego uśmiech stał się jeszcze szerszy, kiedy zobaczył lodołamacz w postaci drobnego upominku. W czasie układania domino chłopiec opowiadał nam o sobie i swoich zainteresowaniach.

Kolejnym, niezwykle ważnym punktem naszego spotkania było poznanie marzenia Mateusza. Chłopiec miał już sprecyzowanie marzenie: Laptop, na którym mógłby grać w gry i oglądać bajki. Z przejęciem malował tenże sprzęt, uwzględniając na rysunku wszelkie detale. Nasz Marzyciel zawahał się co prawda przez moment przy wyjeździe do Disneylandu, jednak po chwili namysłu uznał, że to urządzenie multimedialne jest Jego największym marzeniem. Laptop z pewnością dostarczy Mateuszowi dużą dawkę rozrywki i z pewnością pozwoli chłopcu choć na chwilę zapomnieć o trudach ciężkiej choroby. 

Po wspólnej zabawie i przemiłej rozmowie nadszedł czas pożegnania. Mateusz powiedział nam swoje największe marzenie, teraz nasza kolej. Obiecujemy, że będziemy dążyć do jego spełnienia z jak największym zaangażowaniem. Marzenia się spełniają, postaramy się to mu udowodnić i zabieramy się do dzieła!

spełnienie marzenia

2014-03-08

8 marca tego roku to dzień wyjątkowy. Dzień kobiet, fakt, ale w tym roku było to większe Święto - dzień spełnienia marzenia Mateusza! Pogoda zdecydowanie nam dopisywała. Słońce świeciło jak gdyby był to maj.

Z uśmiechami na twarzach wyruszyłyśmy na spotkanie z Marzycielem. Mateusz niczego się nie spodziewał, odbywając swój standardowy proces leczenia. Gdy weszłyśmy do sali, najpierw zauważyła nas mama chłopca. Na Jej twarzy wykwitł uśmiech, który zapewne zdezorientował lekko naszego Marzyciela, który nie spodziewał się naszych odwiedzin. Nie wiedział tym bardziej, że jest to właśnie ten dzień, kiedy spełni się Jego największe marzenie. Właśnie odpoczywał, oglądając telewizję.

Zaczęło się niepozornie. Starałyśmy się nie pokazać po sobie głównego celu naszej wizyty. Mateusz wciąż sądził, że jest to zwykłe, rutynowe spotkanie. Aby trochę wzbudzić Jego czujność zaczęłyśmy wypytywać o marzenie. Jego odpowiedź przypieczętowała wszystko, największym marzeniem chłopca nadal był laptop. W tym momencie stwierdziłyśmy, że nie ma sensu dłużej trzymać i tak skołowanego już Mateusza w napięciu i na chwilę wymknęłyśmy się z sali, aby przynieść zapakowane upominki.

Zaczynamy kolejno je odpakowywać. Najpierw nasz Marzyciel odpakowała czarną torbę, w środku, której znajdowała się myszka i słuchawki. Pytamy Go, czy wie, do czego służy owa torba. Lekko onieśmielony odpowiada, że do komputera, więc prawie wszystko jasne, kolejny prezent zostaje odpakowany i chłopiec widzi wymarzonego laptopa. Ogromny entuzjazm wywoła u Niego również załączona gra, przecież głównym zamysłem chłopca było granie w gry na tymże laptopie. Po uruchomieniu sprzętu, jego dokładnym obejrzeniu i podłączeniu do Internetu, Mateusz włączył swoje ulubione strony. Wręczamy Dyplom Spełnionego marzenia, robiąc przy tym piękne zdjęcia, by pozostały nam na pamiątkę tak przyjemnie spędzonego czasu. Chłopiec zaangażował się w korzystanie z laptopa do tego stopnia, że nasza obecność stała się zbędna. Wokół Mateusza panowała aura szczęścia, w Jego oczach widać było iskierki zadowolenia, szczęścia, wiary w to, że marzenia naprawdę się spełniają!

 Dziękujemy Ci Mateuszku, że mogłyśmy spełnić Twoje marzenie. Mamy nadzieje, że laptop będzie umilał Ci każdą wolną chwilę i zapomnisz o trudach ciężkiej choroby. Życzymy Ci dużo zdrowia i mnóstwo uśmiechu!

Ogromne podziękowania dla osób, które sprawiły, że ten dzień mógł być tak magiczny. Dziękujemy Dyrekcji, Gronu Pedagogicznemu i Uczniom II Liceum Ogólnokształcącego z Białoruskim Językiem Nauczania w Bielsku Podlaskim. Podobno uszczęśliwianie innych jest domeną ludzi szczęśliwych, cieszymy się, że los chorych dzieci nie jest Wam obojętny. Zapewniamy z głębi serca, że wdzięczność Mateusza, którego marzenie zostało spełnione, dzięki Wam jest nie do przecenienia.