Moim marzeniem jest:
spotkanie - poznanie marzenia
2014-01-25
Pewnego mroźnego sobotniego przedpołudnia wybraliśmy się do małej 4 letniej Mai aby wraz ze złota rybką poznać jej marzenie. Za oknami śnieg zasypał wszystko ,a w środku królestwa małej księżniczki atmosfera była na prawdę gorącą. Tuż po otwarciu lodołamacza zabawa się zaczęła. Na początku układaliśmy puzzle ,malowaliśmy, potem dziewczynka uświadomiła nas wolontariuszy co to takiego jest mówiący długopis oraz pokazała nam swojego ślicznego białego kotka ,który wcale nie jest prawdziwy ale chodzi na spacery na różowej smyczy. Czas mijał szybko aż tu nagle dziewczynka usłyszała od nas takie o to pytanie; Maju jeśli spotkałabyś złota rybkę to jakie zdradziłabyś jej Twoje największe marzenie? Dziewczynka bez zająknięcia powiedziała chciałabym mieć domek ze zjeżdżalną, piaskownice i huśtawki. Wtedy wiedzieliśmy, że nasza misja została spełniona marzenie małej Mai zostało poznane.
Dlatego już zabieramy się za poszukiwanie sponsora choć za oknami jeszcze zimno a Ciebie Maju prosimy o garstkę cierpliwości.
Relacja: Magdalena Ciołek
pierwsze spotkanie
2013-07-05
Maja to przeurocza dziewczynka! Nie lubi, kiedy mówi się do niej „Majka”, bo to nieładnie. Naszą Marzycielkę poznałyśmy pewnego lipcowego poranka. Dziewczynka przywitała nas ogromnym uśmiechem i zachętą do zabawy. Prawie nie było czasu by wręczyć lodołamacz. Jednak gdy go otrzymała, to już zupełnie zyskałyśmy jej przychylność :) Maja uwielbia układać puzzle, zatem jako lodołamacz kupiliśmy zestaw puzzli z ulubionymi bohaterami z Kubusia Puchatka.
Na początku Maja pokazała nam swoją całą kolekcję puzzli, których nie pozwala mamie sprzątnąć. Swoją kolekcją chwali się wszystkim gościom, którzy ją odwiedzają. Po wielkich trudnościach ze znalezieniem miejsca na ułożenie kolejnego zestawu – przystąpiliśmy do pracy. W czasie układania Maja opowiadała nam dużo o swoich ulubionych bohaterach, o swoich „puzzlowych” osiągnięciach, o bajkach, które uwielbia oglądać i o tysiącach innych rzeczy. I choć nasza Marzycielka ma tylko 3 latka, to rozmawiać z nią można całymi dniami.
Po ułożeniu całego zestawu, Maja pochwaliła nam się swoją kolekcją biżuterii. W tym momencie dziewczynka trafiła w mój słaby punkt – biżuteria. Wspólnie przejrzałyśmy wszystkie świecidełka, poprzymierzałyśmy i oczywiście zrobiłyśmy sesję zdjęciową – jak prawdziwe modelki. Po sesji Maja zachęciła nas jeszcze do wspólnego oglądania bajek o Dolly i drzewku czekoladowym. To ulubiony odcinek naszej Marzycielki. Jakie było nasze zaskoczenie, jak sprawnie Maja potrafi uruchomić swoje bajki na komputerze. Zdecydowanie mogłaby uczyć soje starsze rodzeństwo jak obsługiwać komputer :)
Kiedy obejrzeliśmy bajkę, zaczęłyśmy rozmawiać o marzeniach. Okazało się jednak, że nasze pytanie jest zbyt trudne i Maja potrzebuje więcej czasu na zastanowienie się co tak naprawdę chciałaby dostać. Wrócimy niedługo, by poznać najskrytsze marzenie Mai.
spełnienie marzenia
2014-11-03
To był piękny dzień, który na długo zostanie w pamięci wielu osób, a w szczególności małej Mai, której spełniło się jej największe marzenie.
Gdy dotarłliśmy na miejsce, plac zabaw, dzięki pomocy taty dziewczynki oraz jej wujka, był już gotowy. Wyglądał wspaniale, kolorowo i interesująco. Zobaczyć można było zjeżdżalnie, huśtawki oraz magiczny domek wraz z ogrodem. Maja niczego się nie domyślała. Wraz z jej rodziną zaczeliśmy się bawić balonikami, z których potem powstawały cuda czyli np dmuchane pieski, kwiatki i inne ciekawe rzeczy. Po pewnym czasie, wraz z Mają podeszłyśmy do zasłoniętego okna i na raz jeden roleta podniosła się do góry. Dziewczynka z wrażenia otwarła usta i zaniemówiła. Następnie, po szybkim ubraniu się, szczęśliwa Marzycielka wraz ze swoim braciszkiem zaczęli bawić się na kolorowym placu zabaw. Było cudownie. Patrząc na uśmiech dziewczynki i radość w jej pięknych oczach, wiedzieliśmy, że uczestniczymy w czymś niezwykłym i byliśmy świadkami spełnienia się największego marzenia małej Mai.
Maju, dziękujemy Ci za tak piękne marzenie i pamiętaj: nigdy nie przestawaj marzyć!