Moim marzeniem jest:

Lustrzanka - Nikon D7000

Mikołaj, 17 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Gorzów Wielkopolski

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2014-01-05

W niedzielę 5 I 2014 pojechaliśmy odwiedzić Mikołaja, korzystając, że był w szpitalu w Bydgoszczy, a nie w Dąbrowej Biskupiej, gdzie pewnie byśmy nie trafili. W niedużym pokoju na oddziale onkologii dziecięcej oprócz 16-letniego Mikołaja zastaliśmy dwójkę starszego rodzeństwa oraz mamę. Pierwszym, co zwróciło naszą uwagę, była bardzo dobra atmosfera i porozumienie między krewnymi.  

Jedną z pasji Mikołaja są motocykle, więc na upominek wybraliśmy dla Niego książkę na ich temat. Mikołaj wyglądał na bardzo zadowolonego.

Po otrzymaniu bloku Mikołaj nie musiał się zastanawiać ani chwili - od razu, z precyzją godną swojego wieku narysował Lustrzankę- Nikon D7000, z dokładnością do obrazków funkcji, napisów i przycisków. Ponieważ "wzięliśmy Mikołaja z zaskoczenia", nad pozostałymi marzeniami spędził więcej czasu. W końcu jednak podał nam pozostałe kartki. Drugim marzeniem było zostanie kierowcą rajdowym, a ostatnim spotkanie z zawodnikiem MMA Mamedem Khalidovem. 

Mamy nadzieję, że wkrótce spełnimy marzenie Mikołaja, aby mógł rozwijać swoją pasję związaną z fotografią.

spełnienie marzenia

2014-11-02

Dnia 2.11.2014 udało nam się wybrać do Mikołaja, aby spełnienić Jego marzenie. Był to aparat fotograficzny, lustrzanka, razem z akcesoriami.

Dotarliśmy na miejsce bez żadnych niespodzianek. Zaraz po wyjściu z windy spotkaliśmy Mamę marzyciela, która zaprowadziła nas do Jego pokoju. Ucieszył się na nasz widok, gdyż od razu wiedział w jakim celu tam przyjechaliśmy.

Mikołaj to bardzo spokojny i dojrzały nastolatek. Uśmiech nie schodził z Jego twarzy choć na chwilę. Nie ma co się dziwić, marzenie wreszcie zostaje spełnione. Mama również szczęśliwa opowiadała nam o ich wspólnych zmaganiach, przez które muszą przechodzić.

Z wielkim entuzjazmem Mikołaj otwierał paczkę, na którą tak długo czekał. W zestawie akcesoriów, kabli i pomniejszych dodatków wszyscy razem nie mogliśmy sie wyznać. Z montażem obiektywu oraz pierwszymi ustawieniami Mikołaj poradził sobie z nieprzerwanym uśmiechem. Dostąpiliśmy zaszczytu bycia pierwszymi obiektami, które zostały sfotografowane nowym sprzętem. Niedługo po tym zrobiliśmy sobie wspólne zdjęcia i jeszcze po krótkiej rozmowie opuściliśmy Mikołaja oraz Jego mamę.