Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2013-12-05
Tomek jest bardzo skromny, a przy tym niezwykle miły i emanujący pozytywną energią. Wiele można się od niego nauczyć: radości, spokoju i niesamowitego uśmiechu.
Interesuje się wędkowaniem i lubi rysować. Jako prezent dostał czasopismo z płytą o wędkowaniu, a także zestaw do rysowania. Tomek niewiele mówi, a za to jest rewelacyjnym słuchaczem. Udało nam się w czasie pierwszego spotkania miło porozmawiać. Wspólnym tematem było miasto, z którego i my, i Tomek pochodzimy. Chętnie opowiedział też o swoich braciach. I oczywiście przedstawił marzenie, jakim jest laptop (najlepiej Samsung). Tomek zaznaczył też, że fajnie by było, gdyby dostał myszkę, bo jest wygodniejsza.
spełnienie marzenia
2014-02-26
Marzenie Tomka spełniłyśmy w środowy wieczór. Pogoda nie sprzyjała wędrówce z całą masą niespodzianek dla Marzyciela, ale humory dopisywały. W końcu dziś Tomek dostanie swój wymarzony sprzęt.
W drzwiach oddziału przywitał nas Tomka kolega, który chętnie zaprowadził nas do sali. Po drodze opowiedział o dobrym nastroju naszego Marzyciela, który nie spodziewał się dziś żadnej wizyty. Był bardzo zaskoczony widząc nas z torbami pełnymi prezentów. Rozpakowywanie zaczął oczywiście od najważniejszego - laptopa Samsunga. Uruchamianie sprzętu trochę trwało a radość Tomka rosła. Kolega naszego Marzyciela chciał pomóc w instalowaniu oprogramowania podczas pierwszego uruchomienia laptopa, ale Tomek świetnie sobie radził. Słuchając porad kolegi, wykonywał wszystkie niezbędne czynności.
Z wielką radością patrzył też na kolejne niespodzianki: podkładkę pod laptopa, myszkę, grę, pen drive'a. Otwierając wszystko po kolei, powtarzał "dziękuję".
Uśmiech na twarzy Tomka gościł przez cały wieczór. Radość i optymizm, którymi emanował udzielił się i nam, i innym pacjentom kliniki.
Serdecznie dziękujemy za pomoc w spełnieniu marzenia Tomka.
Pan Andrzej Gontarz - pomysłodawca zbiórki i właściciel targów, podczas których, we Wrocławiu, zbierano fundusze na spełnienie marzenia Tomka; Pan Andrzej Bielak - przedstawiciel firmy, która licytowała w Krakowie i Pani Nel Szumyło - to osoby, bez których nie udałoby się kupić Tomkowi wymarzonego sprzętu.
W imieniu swoim i Marzyciela bardzo dziękujemy za zaangażowanie i pomoc.