W piękny styczniowy dzień wybraliśmy się do Madzi – naszej nowej marzycielki - by poznać jej największe marzenie. Madzia akurat po krótkiej przerwie wróciła na rehabilitację do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Nasza marzycielka właśnie była po krótkiej drzemce – jednakże przyjęła nas bardzo radośnie i miło razem z mamą. Dziewczynka bardzo interesuje się koniami. Mama opowiedziała nam historię, jak to przed chorobą wszystko co było kupowane dla niej musiało mieć nawiązanie do jej pupilków. W ostatnim czasie dla Madzi został zrobiony nowy pokój w którym brakuje jedynie fotela. Poszukiwania fotela do tej pory nie były łatwe, gdyż musi on także być w ukochane koniki. Madzia wypowiedziała marzenie i zleciła nam poszukiwanie owego fotela.

Marzenie Madzi zostało wypowiedziane. Pokażmy dziewczynce, że marzenia jak w bajce – gdy zostaną powiedziane od razu spełniają się – by potem znów jakieś sobie wymyślić ...

We wtorkowy wieczór 11 lutego spełniliśmy marzenie Madzi o fotelu do biurka w koniki. Do fotela dołączyliśmy dużego pluszowego konia i pościel, oczywiście także w konie. Nasz mała miłośniczka koni kiedy to wszystko zobaczyła była wniebowzięta, od razu uściskała swojego nowego przyjaciela i nazwała go Max. Później z zaciekawieniem oglądała pościel, podziwiając galopujące konie, a na koniec wypróbowała fotel obracając się nim dookoła. Dzięki dzisiejszemu wieczorowi kolekcja koników Madzi i rzeczy w konie powiększyła się, pozostaje jej tylko czekać na swojego żywego konika, o którym także mocno marzy.

Kochana Madziu – dziękujemy Ci bardzo, że mogliśmy spełnić Twoje marzenie. Nigdy nie przestawaj marzyć! Życzymy Ci wiele zdrowia oraz spełnienia kolejnych marzeń.

 Dziękujemy również Sponsorom za zaangażowanie i możliwość spełnienia marzenia Madzi: PaniAnnie Witkowskiej, Pani Ewelinie Bulanda i Pani Monice Łopata. Jesteśmy pewni, że ta moc spełnionego marzenia do was wróci. To wielka radość, że są z nami tak wspaniałe osoby.