Kubusia odwiedziliśmy późnym popołudniem w Szpitalu Uniwersyteckim, w którym aktualnie przebywa. Trafiliśmy akurat w porze kolacji, w której dumnie zajadał jajko za którym przepada - aczkolwiek jak sam mówi lubi jajka ale bez żółtka. Kubuś to bardzo wesoły i śmiały chłopiec. Jak na swój wiek powalił nas swoją otwartością i poczuciem humoru. Jak na czterolatka wspaniale radzi sobie z komputerem, na którym gra pokonując nudę szpitalnego klimatu. Bardzo dobrze sobie zdawał sprawę również z tego, co to są marzenia i od razu wypowiedział nam swoje. Kubuś marzy o placu zbaw - najlepiej w kolorze zielonym na którym nie zabraknie huśtawki i ciuchci. Mamy nadzieję, iż kolejny raz pojedziemy do Jakuba już z wymarzonymi rzeczami.

Kontakt do wolontariusza odpowiedzialnego za marzenie:

Marcin 883664444, marcinczerwinski83@prokonto.pl

Kubusia odwiedziliśmy w szpitalu Uniwersyteckim aby dopełnić zaszczytu wręczenia mu dyplomu spełnionego marzenia. Kubuś przyjechał do Krakowa tylko na badania – stan zdrowia chłopca znacznie poprawił się. Był on bardzo radosny i uśmiechnięty. Zadowolenie chłopca zapewne wynikało również z faktu, iż kilka tygodni wcześniej koło jego domu stanął wymarzony plac zabaw. Z opowiadań rodziców wiemy, że Kubuś zawsze po śniadaniu – pierwsze kroki kieruje właśnie do zabawy na wymarzonym placu.