Moim marzeniem jest:
Zbiórka publiczna
pierwsze spotkanie
2013-12-07
Sebastiana, naszego nowego marzyciela poznaliśmy w środę. Chłopiec czekał z na naszą wizytę w domu. Po krótkim powitaniu wręczyliśmy lodołamacz, aby zachęcić marzyciela do zwierzeń.
Sebastian opowiadał nam o swoich pobytach w szpitalach i o wkrótce czekającej go operacji. Od mamy dowiedzieliśmy się, że już w piątek wyjeżdżają na nią do Wrocławia.
Przeszliśmy do rozmowy o najskrytszych marzeniach, o pasjach i meczach, bo Sebastian jest kibicem naszych piłkarzy. Na pytanie o jego marzenie szybko odpowiedział- laptop do gier.
Ale to nie jest takie proste powiedzieć ‘laptop do gier’. Dociekliwy Grzegorz wypytywał o kolor, markę, akcesoria i do jakich gier ma on służyć. Po ustaleniu szczegółów pożegnaliśmy się szybko, bo w naszych głowach urodził się plan.
spełnienie marzenia
2013-11-28
Wróciliśmy do Sebastana na drugi dzień po odkryciu jego marzenia. Wiedzieliśmy, że wybiera się na długie leczenie w szpitalu i postanowiliśmy go mile zaskoczyć.
Grzegorz dumnie wniósł paczkę a w niej ….Tak wymarzony laptop w kolorze czarnym z słuchawkami, myszką, internetem i odpowiednią torbą. Widok zaskoczonego chłopca był bezcenny.
Razem usiedli do stołu i przeglądali strony internetowe, założyli konto na portalu społecznościowym, czytali żarciki na stronach internetowych, głośno się śmiejąc. Grzesiu obiecał Sebastianowi zdjęcie Roberta Lewandowskiego z autografem i odwiedziny jak wróci ze szpitala.
Drogi Sebastianie życzymy Ci szybkiego powrotu do domu i czekamy na maila od Ciebie.
Aby spełnić marzenie Sebastiana potrzebna był pomoc wielu ludzi, którzy jak zwykle nie zawiedli. Dziękujemy organizatorom i uczestnikom Festiwalu Brzmienia i Podniebienia, którzy dzięki wielkim sercom spełnili kolejne marzenie chorego dziecka