Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2013-09-25
Z ankiety zgłoszeniowej jaką otrzymaliśmy, wiemy, że nasz Marzyciel ma na imię Bartek, wkrótce będzie obchodził 15 urodziny i że jak większość nastolatków uwielbia gry komputerowe. Ale również, wyjątkowo i nietypowo jak na 15-latka interesuje się wędkarstwem. Bartek ma kartę wędkarską i wolny czas spędza na łowieniu.
Uznaliśmy, że skoro wędka potrafi wygrać z internetem i grami komputerowymi, nasz lodołamacz będzie nawiązywał do wędkarstwa. Co Bartkowi sprawi radość i przełamie lody pierwszego spotkania? Książka? Zestaw podstawowy: spławik, haczyk, błyskotka?
Okazuje się,że wędkarstwo ma różne oblicza...spławikowe, gruntowe, spinningowe, muchowe a do tego można łowić w stawach albo potokach, z brzegu, z łódki … wszystko ma znaczenie!!
Nasze pierwsze spotkanie już za kilka dni, poznamy Bartka osobiście, pewnie dowiemy się jakie wędkarstwo lubi najbardziej i co najważniejsze czy Bartek zechce powierzyć nam swoje marzenie?
23 września, pierwszego dnia jesieni, wyposażone w lodołamacz - album o tajemnicach wędkarstwa, wybrałyśmy się na spotkanie z Bartkiem. Jednak to nie lodołamacz przełamał lody między nami a fioletowa opaska z napisem „przytul mnie” na ręku Marzyciela :)
Upominek wzbudził zachwyt Bartka wyrażony głośnym łaaaaa i pozwolił na rozpoczęcie rozmowy o zainteresowaniach. Nasz Marzyciel ma szereg różnych pasji, jedną z nich jest właśnie wędkarstwo, którego nauczył go Dziadek. Dziś to Bartek wyciąga rodzinę na ryby, a najprzyjemniejsze dla niego w łowieniu jest siedzenie w ciszy nad wodą.
Kolejna pasja chłopca to gotowanie. Lista ulubionych potraw jest bardzo długa i wcale nie zaczyna się od pizzy. Bartek, rozważa nawet związanie swojej przyszłości z gastronomią, choć jak duża część chłopców w jego wieku uwielbia gry komputerowe, więc może jednak będzie to informatyka?
Kiedy mamy naście lat cały świat stoi przed nami otworem,możemy być kim chcemy i powinniśmy odważnie patrzeć w przyszłość. Jednak diagnoza lekarska wywróciła ten świat Bartkowi do góry nogami. Przed chłopcem długie miesiące pobytu w klinice. A czas spędzony w szpitalu na walce z chorobą pomoże przetrwać wymarzony laptop. Taki, żeby można było grać w gry, studiować przepisy kulinarne, rozmawiać z przyjaciółmi na Facebooku i planować wędkarskie wyprawy. Ach, i nieróżowy :)
spełnienie marzenia
2013-11-28
Na spełnienie marzenia Bratka przybyło aż pięciu wolontariuszy Fundacji Mam Marzenie oraz dwie Panie z AB S.A.- Monika i Agata. Bartek wiedział jedynie tyle, że będzie miał gości, ale nie wiedział, że przy okazji zostanie spełnione marzenie. Kiedy wszyscy zaczęli schodzić się do sali w której leży, zapewne już wtedy domyślił się, że to nie będzie tylko zwykłe spotkanie. Na pierwszym planie znalazł się karton z logiem HP, który został wręczony Bartkowi, po czym nastąpiło uroczyste odczytanie i wręczenie Dyplomu Spełnienia Marzenia. Jego marzenie zabezpieczone było kartonowo- styropianowym opakowaniem, do którego rozpakowania Bartek zabrał się bez namysłu. I oto oczom wszystkich ukazał się wspaniały laptop. Była to bardzo wzruszająca i radosna dla wszystkich chwila. W oczekiwaniu na uruchomienie się komputera zostały wręczone dodatkowe akcesoria ułatwiające pracę z laptopem oraz gwarantujące jego wygodne, komfortowe i bezpieczne użytkowanie czyli kolejno: myszka, słuchawki z mikrofonem, torba oraz podkładka pod laptopa. Nastąpiło „masowe” przytulanie i moc podziękowań. Laptop da Bartkowi wiele możliwości i otworzy szerzej okno na świat.
Dziękujemy Ci Drogi Barku, iż mogliśmy uczestniczyć w spełnieniu Twojego marzenia i uszczknąć choć trochę emocji, które dziś Tobie towarzyszyły.
Dziękujemy sponsorom- Firmie AB S.A., TB Print oraz Marcegaglia bez których to marzenie nie mogłoby zostać spełnione.
Dziękujemy również Paniom- Monice i Agacie- z AB S.A., które zaszczyciły nas swoją obecnością podczas realizacji spełnienia marzenia Bartka.