Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2012-12-15
Z Wojtkiem spotkaliśmy się w niemal już świątecznej atmosferze. W drzwiach przywitał nas jego tata, Wojtek czekał na nas w środku.
Nasz nowy Marzyciel jest bardzo ciekawy świata dlatego też lodołamaczem była książka o pięknych zakątkach świata, która wzbudziła jego zainteresowanie. Kiedy zaczęliśmy rozmawiać o marzeniach Wojtek nie do końca wiedział jeszcze co jest tym jego największym marzeniem dlatego rozmawialiśmy o różnych możliwościach, jednak najczęściej przewijał się pomysł z podróżowaniem na Wyspy Kanaryjskie. Daliśmy Wojtkowi czas do namysłu aby wybranie marzenie naprawdę było tym jedynym, lecz pomysł z Wyspami pozostał.