W bardzo upalne wręcz tropikalne piątkowe popołudnie pojechaliśmy do szpitala na Ligotę, zapoznać się z nową Marzycielką - Kingą. Musieliśmy trochę poczekać na dziewczynkę, ponieważ była na badaniach, ale dla takiego spotkania warto było ;-).

Z Kingą i jej Tatą spotkaliśmy się w oddziałowej świetlicy i tam wręczyliśmy lodołamacz w postaci dwóch pięknych, mięciutkich pluszowych misiów :-). Z którymi aż żal było mi się rozstawać ;-), ale wiem, że są w dobrych rękach :-).

Nasza bohaterka ma szerokie zainteresowania: lubi grać w tenisa, układać pasjansa, jeździć na rowerze i przede wszystkim kolorować :-). Jej ulubionym serialem jest "M jak Miłość", a bajką "Smerfy" (najbardziej lubi Papę Smerfa ). Dowiedzieliśmy się także, że jej idolami są: kabaret Ani Mru Mru i Michał Wiśniewski.

Kinga jest bardzo wesołą, sympatyczną, przyjazną i rozmowną dziewczyną :-). Więc nie mieliśmy dużych problemów by poznać jej największe marzenie. Razem z Kubą przedstawiliśmy wszystkie cztery kategorie marzeń. Bardzo dużo radości wszystkim sprawiło wyobrażenie, żeby być nauczycielem własnych nauczycieli :D. Oj, wyobraźnia była bogata u każdego :P. No, ale niestety to nie było największe marzenie naszej bohaterki.

Kinga z całego serduszka marzy o laptopie, na którym mogłaby stawiać pasjanse i rozmawiać z koleżankami na komunikatorze gadu gadu ;-). Jak się potem okazało to i bardzo chętnie z nami :-). Bardzo nas to ucieszyło :-). Jej rezerwowym marzeniem jest spotkanie ze swoim idolem, czyli Michałem Wiśniewskim.

Gdy marzenia były już ustalone, wypełniliśmy z Tatą Rodzinny Pakiet Marzenia. Potem jeszcze chwile porozmawialiśmy z Kingą i niestety musieliśmy się pożegnać z uroczą Marzycielką.

Życzymy wszystkiego dobrego :-) i już nie możemy się doczekać kolejnego spotkania z Kingą przy spełnianiu marzenia :-).