Moim marzeniem jest:

Xbox 360 slim 250 GB z sensorem Kinect i telewizorem

Rysiek, 18 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2013-10-02

Rzadko zdarzają się w naszych czasach bardzo młodzi ludzie z wielkimi pasjami, ale Rysio do nich należy. I wiedziałyśmy to już, zanim go po raz pierwszy spotkałyśmy – jego Mama na pytanie czym sie Rysio interesuje, bez zawahania odpowiedziała, że wędkarstwem.

Zjawiłyśmy się więc u niego w domu z czymś, co dla laika wyglądało jak plastikowa zabawka dla kota w kształcie ryby, tyle tylko, że z podstępnymi haczykami w kształcie małych kotwic przyczepionymi w różnych miejscach – wobblerem (jak to się później dowiedziałyśmy). Rysio wiedział o nim wszystko i wytłumaczył nam bardzo profesjonalnie jak się go dokładnie używa i czym się różnie od pławików i innych. Nawet się od niego dowiedziałyśmy, że w Wiśle normalnie pływają jeszcze ryby. Poza wędkarstwem, jego pasją jest piłka nożna, aczkolwiek przyznał, że odkąd jego ukochana Legia nie zakwalifikowała się do Ligii Mistrzów, stracił serce do jakichkolwiek innych rozgrywek. Gdy zaczęłyśmy z nim rozmawiać na temat marzeń, Rysio od razu wiedział co by najbardziej chciał.

Opowiedział nam o fizykoterapii na która jeździ codziennie do Centrum Zdrowia Dziecka i o długiej drodze, która go czeka aby stać się tak sprawnym jak kiedyś i przyznał, iż bardzo by mu w tym pomógł Xbox 360 slim 250GB z sensorem Kinect i telewizorem. Miał już okazję „ćwiczyć” na tym sprzęcie i było to dla niego fantastycznym doświadczeniem. Mógł połączyć to, co jest dla niego dobre z czymś bardzo przyjemnym.

spełnienie marzenia

2013-11-17

Zacznijmy od tego, iż musiałyśmy z Lindą wchodzić na 4 piętro obładowane całą masą pudeł i toreb. bo okazało się, iż telewizor jest tak duży (a winda tak mała), że drzwi od windy nie chciały się zamknąć, jak już udało nam się wcisnąć do niej wraz z wszystkimi pakunkami. Rysio nie wiedział, że się u niego pojawimy i nie mógł uwierzyć, że jego marzenie zostanie lada moment spełnione. Powiedział, że myślał, że tak naprawdę to raczej nie nastąpi.

Rozpakowaliśmy telewizor, skręciliśmy podstawkę i postawiliśmy go na stole. Potem zajęliśmy się Xboxem. Mieliśmy ogólnie parę zagwostek śrubkowo-kablowo-montażowych, ale poradziliśmy sobie. Skonfigurowanie sensora Kinect  było najtrudniejsze, bo wymagało całkowitej ciszy i braku ruchu w pomieszczeniu, w którym się znajdowaliśmy, bo wszyscy byli bardzo podekscytowani i nie mogli usiedzieć w jednym miejscu. W trakcie tej całej operacji posililiśmy się jeszcze pysznym czekoladowym tortem. Jak już się wszystko udało zainstalować, Rysio włączył grę, która mu przyniosłyśmy – FIFA14 z komentarzami samego Szpakowskiego! Byłyśmy zaskoczone jak to wszystko realistycznie wyglądało. Na sam koniec wręczyłyśmy jeszcze Rysiowi dyplom i kazałyśmy mu grać jak najwięcej, żeby jak najszybciej zrehabilitował sobie to co ma do zrehabilitowania. Uściskał nas tam mocno, że aż dziwne, że nam żebra nie popękały ;)