Termin pierwszego spotkania z naszą nową Marzycielką - ośmioletnią Klaudią - wyznaczyłyśmy na pewne piątkowe popołudnie. Gdy wreszcie nadszedł czas wizyty podjechałyśmy pod dom dziewczynki i już od drzwi powitały nas radosne krzyki bawiących się dzieci. Szybko zapoznałyśmy się z rodzicami Klaudii i Jej rodzeństwem - sześcioletnim Dominikiem i osiemnastomiesięczną Patrycją. Kiedy wręczyłyśmy Marzycielce lodołamacz (maskotkę, książki z bajkami i pudełko kredek we wszystkich kolorach), Ona podziękowała i natychmiast rozdzieliła prezenty między rodzeństwo. Nasza Podopieczna wiele nam o sobie opowiadała. Dziewczynka w wolnym czasie najbardziej lubi czytać i jest niezmiernie chętna do nauki. Interesuje Ją każdy przedmiot w szkole, niestety na razie nie może uczęszczać na zajęcia, ponieważ zdrowie nie pozwala Jej na wychodzenie z domu. Gdy w końcu padło pytanie o marzenie Klaudii dziewczynce wręcz roześmiały się oczy: „Chciałabym mieć nowy pokój. Musi być różowy i mieć łóżko z baldachimem!" Obecny wystrój pokoju dziewczynki zdecydowanie nie sprzyja bowiem Jej dobremu samopoczuciu, które jak wiadomo jest rzeczą niezwykle ważną w walce z chorobą. Dokończyłyśmy rozmowę z Klaudią, obiecałyśmy dołożyć wszelkich starań, by spełnić Jej marzenie.

Parę miesięcy po pierwszym naszym spotkaniu Klaudia poinformowała nas o zmianie decyzji odnośnie swojego Marzenia. Postanowiliśmy więc spotkać się z Nią ponownie i dowiedzieć się, czego teraz pragnie Dziewczynka.
5 lutego koło południa zjawiliśmy się w domu Klaudii. Od pierwszego spojrzenia na naszą Podopieczną było widać, że ma się o wiele lepiej – ciągle się uśmiechała, była pełna energii i powoli zaczęły odrastać Jej włosy :) Po krótkiej rozmowie z Klaudią i Jej Mamą okazało się, że Marzeniem Dziewczynki jest XBOX, na którym będzie mogła grać razem z młodszym braciszkiem – Dominikiem. Porozmawialiśmy i pobawiliśmy się jeszcze chwilę z dziećmi i niestety musieliśmy wyjeżdżać.Pożegnaliśmy się z rodziną i obiecaliśmy, że dołożymy wszelkich starań, by już wkrótce przywieźć Klaudii upragnionego XBOXa :)

To była prawdziwa niespodzianka. Gdy Klaudia wysiadła z samochodu na parkingu Państwowej Medycznej Wyższej Szkoły Zawodowej nie spodziewała się spotkać wolontariuszy Fundacji Mam Marzenie. Po przywitaniu zaprosiliśmy naszą marzycielkę z całą rodziną do pięknego wyremontowanego gmachu uczelni. Tam czekali na nas przedstawiciele władz uczelni oraz drugiego roku pielęgniarstwa, który zorganizował zbiórkę na rzecz Klaudii. W tym radosnym gwarze mnóstwo było uśmiechu, wzruszeń jak również zaskoczenia, gdy Klaudia rozpakowywała kolejne pudła. W nich oprócz wymarzonego X-boxa z kinectem i grami była specjalna niespodzianka od studentów- hulajnoga! Szczęście w oczach i uśmiech na twarzy Klaudii był bezcenny. Po wręczeniu wszystkich prezentów jakimi były jeszcze własnoręcznie robione przez studentów ozdoby wielkanocne i kartki zaproszono nas na zwiedzanie Szkoły. Zobaczyliśmy salę dla kosmetologów, z wygodnymi fotelami i wielkimi lupami. Potem udaliśmy się do sali, gdzie odbywa się rehabilitacja. Klaudia była bardzo zainteresowana wszystkimi rekwizytami, może w przyszłości sama zostanie pielęgniarką? Najbardziej zaciekawiona była fantomem noworodka. Wiedziała jak trzymać malutkie dziecko, mama ją nauczyła. W końcu Klaudia ma 2 letnią siostrzyczkę, która również towarzyszyła nam w tym radosnym dniu. Braciszkowi Klaudii natomiast najbardziej przypadły do gustu łóżka z fantomami dorosłych. Pod koniec zwiedzania zawędrowaliśmy do auli, gdzie specjalnie dla nas odbył się krótki wykład o wadach postawy i o tym jak jeździć na hulajnodze, by nie skrzywić kręgosłupa.
Mamy nadzieję, że Klaudia będzie miała nowe wspomnienia związane z pielęgniarkami i że zdrowie pozwoli jej nie tylko cieszyć się z X–box, ale również korzystać razem ze swoim braciszkiem z hulajnogi.

Specjalne podziękowania kierujemy w stronę studentów II roku pielęgniarstwa PMWSZ w Opolu, którzy z wielkim zaangażowaniem włączyli się w realizację marzenia Klaudii!