Moim marzeniem jest:
Dom Kultury w Tyszynie
pierwsze spotkanie
0000-00-00
Julia
inne
2009-04-16
Spotkanie z Czarodziejem, a właściwie z Czarodziejami odbyło się nie byle gdzie, bo na prawdziwej scenie w Domu Kultury w Tuszynie. Tak więc pokaz iluzjonistyczny był w pełni profesjonalny. Na seans magii oprócz naszej Marzycielki przybyli również jej przyjaciele i, rzecz jasna, rodzina, czyli Mama, Tata i siostra Oliwka.
I zaczęło się... Najpierw swoje sztuczki pokazał Filip „Magic” Piestrzeniewicz. W cudowny sposób sama pokolorowała się malowanka, stolik lewitował, a dzieciaki miały aktywny udział w pokazie, a każdy mały Pomocnik Czarodzieja dostał magiczny dyplom, który przemieniał się w czarodziejską różdżkę.
Potem swoje czary roztoczył pan Jerzy Stanek. W trakcie tego pokazu najbardziej spodobała się sztuczka z „rozmnożeniem” pieniędzy, kiedy banknot dwudziestozłotowy zmienił się w cudowny sposób w „stówę”.
Wszyscy byli zauroczeni i bili brawo, a słodyczy dodali sami iluzjoniści przy pomocy torby cukierków dla publiczności.
Julce wszystko się bardzo podobało choć czasem była zdziwiona tym, co widzi, ale na tym polega sztuka iluzji.
Po występie wszyscy, czyli Marzycielka, cała publiczność i artyści wspólnie zasiedli do tortu i małego poczęstunku i chociaż wszyscy bardzo chcieliśmy nie udało się uszczknąć żadnego rąbka sekretów iluzjoistycznych...