Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2013-09-11
Dominikę odwiedziliśmy w rodzinnym domu. Czekała na nas już od rana wyglądając przez okno.
Magda wręczyła dziewczynce lodołamacz, który był miłym dla niej zaskoczeniem. Dominika jest fanką zespołu One Direction i to ten temat zdominował pierwsze 30 minut wizyty.
Jej cały pokój jest udekorowany plakatami tego zespołu a marzycielka posiada wszystkie gadżety z wizerunkami członków tej grupy pokój. Na pytanie o największe marzenie Dominika oświadczyła, że spełni je w przyszłym roku będąc na koncercie w Londynie ukochanego zespołu, na który wybiera się z siostrą.
Drugim jej marzeniem jest aparat cyfrowy z możliwością nagrywania filmów, którym chciałaby uwiecznić swoje podróże i oczywiście koncert zespołu One Direction. Odniosłyśmy wrażenie, że Dominika jest chyba jedną z najgorętszych fanek tej grupy i mamy nadzieję, iż uda jej się spełnić wszystkie marzenia a my postaramy się jej w tym, chociaż troszeczkę pomoc.
spełnienie marzenia
2013-11-07
Ten dzień był wyjątkowy i to nie ze względu na pogodę, bo padał deszcz. Umówiliśmy się z Panią Martyną z firmy APEXIM AB pod domem nasze marzycielki.
W bagażniku samochodu siedziały puchate postacie Myszki Miki i Kaczora Donalda. Po chwili wszyscy ruszyliśmy w kierunku domu Dominiki.
W drzwiach przywitała nas mama lekko zaskoczona rozpychającym się Kaczorem a w głębi domu spoglądała na nas Marzycielka. Wszystko działo się jak w reklamie, w której widok miny Dominiki bezcenny a za resztę zapłacisz kartą.
Na stole wylądowały cztery kartony a w każdym z nich było „coś”. Jako pierwsza została wybrana pusta butelka a później naklejki z gąbki i wreszcie Dominika trafiła, naszym oczom ukazał się wymarzony aparat fotograficzny.
Nasze pulszaki postanowiły pożegnać sympatyczną dziewczynkę i szybko nas opuściły, ale za to pojawili się chłopcy Paweł i Marcin, którzy zaoferowali pomoc w szybkim kursie obsługi aparatu.
Dominika z wielkim zainteresowaniem słuchała porad wolontariuszy i już po chwili mogła robić zdjęcia. Jeszcze wręczenie dyplomów, uściski i gratulacje.
Pani Martyna wszystkich wokoło zarażała swoim uśmiechem, więc czas upływał nam bardzo przyjemnie, ale też i szybko. Pożegnaliśmy się z naszą Dominiką jej mamą i tatą życząc im wszystkiego, co najpiękniejsze i ruszyliśmy w drogę powrotną.
Ten magiczny dzień przeżyliśmy tak wspaniale dzięki firmie APEXIM AB, która ufundowała Dominice wspaniały aparat fotograficzny, za co bardzo dziękujemy.