Moim marzeniem jest:
Szkoła Podstawowa nr 52 w Krakowie
F.P.H. Konik Józef Wątor
Lajkonik Snacks GMBH S.K
pierwsze spotkanie
2013-09-08
Kapitan Will, dla rodziny i przyjaciół Staś, przyjął nas na pokładzie swojego pirackiego statku w niedzielne popołudnie. Mały pirat z zawadiackim uśmiechem od ucha do ucha, najpierw bacznie nas obserwował przez swoją lunetę, a potem powitał salwą pirackich okrzyków. Staś mimo choroby, tryska energią i radością. Jego nieodłączną towarzyszką zabaw jest siostra Natalka i ukochany kot, który najczęściej w czasie pirackich swawoli ukrywa się pod łóżkiem.
Kiedy podarowałyśmy Stasiowi piracki kapelusz, pistolet i wąsy, to wybuchom radości nie było końca. Kiedy kolejno przymierzaliśmy pirackie wąsy i wcielaliśmy się w role bohaterów „Piratów z Karaibów”, mały Staś oznajmił nam, że on już wie, co jest jego największym marzeniem. Okazało się, że nasz mały kapitan Will marzy o czarnym laptopie z naklejką z piratami. Kiedyś pragnął pojechać na Karaiby, jak na pirata przystało, ale obecnie chciałby otrzymać laptopa, który umili mu tygodnie spędzone w szpitalu. Staś pożegnał nas radosnym okrzykiem ahoj i zapewnił, że przy okazji następnej wizyty powiesi nad drzwiami prawdziwą piracka flagę.
Życzymy naszemu Marzycielowi powrotu do zdrowia, wielu niezwykłych przygód na dalekich morzach i mamy nadzieję, że już wkrótce Staś stanie się posiadaczem czarnego laptopa z piracką naklejką.
spełnienie marzenia
2014-01-10
Nadszedł czas na kolejne spotkanie z małym, ale nieustraszonym kapitanem Willem – naszym Marzycielem Stasiem. Okoliczności spotkania, tym razem na jednym z oddziałów szpitalu w Prokocimiu, Stasiowi były dobrze znane. Mały pirat domyślił się, że nadeszła radosna chwila, w której będzie mógł sięgnąć po wymarzonym skarb. Co było skarbem? Skarbem był czarny laptop z piracką naklejką, kubek i piracka poduszka.
Mały pirat nie mógł oderwać oczu od skarbu. Kubek i poduszka ze zdjęciem, na którym jest sam Staś w towarzystwie kapitana Jacka Sparrow’a i Elizabeth, zachwyciły naszego podopiecznego. Staś powiedział, że na poduszce będzie zawsze spał, a z kubka pił piracką herbatę o poranku. Oczywiście największym skarbem okazał się laptop. W mgnieniu oka nasz kapitan Will zainstalował na nim swoją ulubioną grę „Piraci” i właściwie nie sposób było go oderwać od ukochanego laptopa. Jedynie rozmowa o dalekich, morskich przygodach, mogłaby odciągnąć Stasia od jego ulubionej gry komputerowej. Tym razem odkryłyśmy Jego kolejną umiejętność. Staś świetnie sobie radzi z komputerami. Marzenie o przemierzaniu dalekich mórz jest bardzo silne, ale nie wykluczone, że nasz Marzyciel zajmie się w przyszłości informatyką. W grze „Piraci” osiągnął już mistrzostwo.Spotkanie ze Stasiem było dla nas prawdziwym skarbem i wielką radością. Na koniec Staś przypomniał nam o noworocznych życzeniach. Naszemu drogiemu Marzycielowi życzymy powrotu do zdrowia i nowych pirackich marzeń, które zawsze warto spełniać. Ahoj i szerokiej drogi w przemierzaniu odległych
krain!!!
Bardzo dziękujemy sponsorom za pomoc w spełnieniu tego marzenia:
Anna Witkowska,
Iwona Szott,
Monika Łopata,
Maria Jarosz-Ortyl i Albert Ortyl,
Szkoła Podstawowa nr 52 w Krakowie,
F.P.H. Konik Józef Wątor,
Lajkonik Snacks GMBH S.K.