Drugie spotkanie: 24 sierpnia 2013

Na Naszym drugim spotkaniu Marta spełniając obietnicę zdradziła Nam, że jej marzeniem jest wycieczka do Barcelony. Podczas rozmowy dowiedziałyśmy się, że Nasza Marzycielka chce zarówno odpocząć na plaży jak i obejrzeć miasto i jego zabytki. Marta była wyraźnie podekscytowana kiedy zdradzała Nam swoje marzenie.
Marto dołożymy wszelkich starań aby Twoje marzenie zostało spełnione.


Pierwsze spotkanie: 21 lipca 2013

Słonecznego i naprawdę gorącego dnia spotkałyśmy się z Martą - Naszą nową Marzycielką. Już od progu widać było, że jest uroczą, bardzo kulturalną i odrobinę nieśmiałą dziewczyną. Po uprzejmym powitaniu przeszłyśmy do najważniejszego tematu - największego i najprawdziwszego marzenia Marty. Marzycielka mówiąc o sobie stwierdziła, że interesuje się "wszystkim po trochu" między innymi: muzyką, modą i urodą. Zgodnie określiłyśmy to, jako "takie dziewczęce hobby". Po opisaniu kategorii marzeń, dowiedziałyśmy się, że Marta nie wymarzyła sobie jeszcze nic konkretnego. Rozmyślając nad tym wspomniała jednak o wycieczce, aparacie i rowerze. Po długich rozmowach i rozważaniach Marta niestety nie mogła niczego nazwać swoim prawdziwym marzeniem, ustaliłyśmy, więc, że damy jej czas do namysłu a ona obiecała, że na kolejnym spotkaniu zdradzi Nam swoje największe marzenie.
Marto, mamy nadzieję, że przy następnym spotkaniu uda Nam się dowiedzieć, o czym marzysz, a później to jak najszybciej spełnić.

Gdy myślimy o realizacji marzeń, nie jesteśmy nigdy sami.

Raoul Follereau

Nasza Marzycielka też nie była sama. Cały nasz szczeciński oddział dołożył wszelkich starań, aby Marta mogła pojechać do Barcelony! My również nie byliśmy sami, przygotowując się do realizacji tego marzenia.

Serdeczne podziękowania składamy:

Liniom Lotniczym easyJet – za  przekazanie nam  darmowych biletów lotniczych. Bardzo dziękujemy!

Firmie Interglobus Tour – za to, że ufundowała nam przejazd na berlińskie lotnisko skąd miałyśmy wylot do Barcelony i powrotem do domu. 

Pani Ewie z happy-barcelona.pl – która opowiedziała nam wiele interesujących historii o Barcelonie i pokazała nam równie wiele ciekawych miejsc.

Dziękujemy również:

Młodej Parze Paulinie i Maciejowi – którzy skorzystali z naszej akcji Zamień Kwiaty na Marzenia

Panu Michałowi.

Zapraszam do przeczytania relacji z spełnienia marzenia, napisanego przez naszą Marzycielkę – Martę.

12 października był dla mnie najpiękniejszym dniem, ponieważ spełniło się moje marzenie o wycieczce do Barcelony.

W niedzielny poranek razem z mamą i Natalią pojechałyśmy na lotnisko do Berlina. Lot samolotem był dla mnie niesamowitym przeżyciem.  W samej Barcelonie przywitała nas przepiękna piękna pogoda .
Następnie udałyśmy się do naszego hotelu, który położony był na ulicy La Rambla jednego z głównych symboli Barcelony. Zwiedzanie miasta  rozpoczęłyśmy od Portu Vell.. Idąc w stronę portu podziwiałyśmy pomnik Krzysztofa Kolumba. Pogoda bardzo nam dopisywała, było nam bardzo miło  i przyjemnie choć na chwilę odpocząć nad błękitnym i spokojnym morzem.
W drugim dniu udałyśmy się na zwiedzanie zakątków ulic hiszpańskich. Miasto kryje w sobie wiele tajemnic, a urok wąskich uliczek robi wrażenie. Nie sposób było ominąć ogromnego targu La Boqueria, wspaniałe kolory owoców, warzyw, ryb morskich przyciąga uwagę. W trzecim dniu planem naszej wycieczki była Sagrada Familia. Przepiękna i wzniosła  świątynia projektu Antonio Gaudiego. Budowla uważana jest za jedną z najwyższych kościołów świata. Wracając wstąpiłyśmy do pięknego Parku Guell otoczonego murem, który jest zbudowany z kolorowych kamieni o nieregularnych kształtach. W ostatnim dniu mogłyśmy zobaczyć Muzeum Czekolady oraz Oceanarium, zwiedzanie szklanym tunelem to podróż niczym po dnie oceanu, nad naszymi głowami pływały rekiny, płaszczki i inne ryby.
Wspaniałym przeżyciem była podróż kolejką na wzgórze Montjuic gdzie rozpościera się wspaniały widok na Barcelonę.
Bardzo dziękuje fundacji za możliwość spełnienia mojego marzenia.

Wiemy, że było warto!  Wracając do Polskie zabrałyśmy ze sobą wspomnienia z magicznej Barcelony.

Jeszcze raz dziękujemy wszystkim, którzy pomogli nam w realizacji wspaniałego marzenia Marty.