Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2007-11-11
We wtorek po południu wybrałyśmy się do szpitala, żeby spotkać się z Natalką i zapytać o jej marzenie. Po skomplikowanych poszukiwaniach oddziału przeszczepów dotarłyśmy jednak na miejsce, gdzie czekała na nas marzycielka z mamą.
W kwestii lodołamacza postąpiłyśmy zgodnie ze wskazówkami mamy i podarowałyśmy Natalce dwie książki z zakresu anatomii, ponieważ jak się dowiedziałyśmy dziewczynka chce w przyszłości zostać lekarzem. Również upominek w postaci pomarańczowego pluszowego tygryska okazał się trafiony, gdyż okazało się, że będzie pasował do wystroju pokoju marzycielki. Jeśli chodzi o marzenie, Natalka nie miała żadnych wątpliwości. Poprosiła o Nokię N95 8GB, czarną, z pokrowcem na pasek. Obiecałyśmy wrócić z telefonem najszybciej jak się da. W pośpiechu zapomniałyśmy nawet zrobić zdjęć podczas spotkania i w tym celu musiałyśmy wrócić. Później jednak nadszedł czas powrotu.
Zostawiłyśmy Natalkę radosną, a jednak bardzo przejętą wizją spełniającego się marzenia, jak i książkami, które przyniosłyśmy i które mamy nadzieję przydadzą się jej w spełnieniu kolejnego marzenia o zostaniu lekarzem.
spełnienie marzenia
2008-03-01
"Są marzenia, które sprawiają po prostu nieopisaną radość "
Każdy lubi niespodzianki, szczególnie te, które są nieoczekiwane. W sobotnie popołudnie wymarzona Nokia dotarła do swojego nowego właściciela Naszej Marzycielki-Natali. To była niesamowita chwila i jak to w spełnianiu marzeń, Natalka niespodziewana się naszej wizyty. Uśmiech Natalki wyjaśnił wszystko i udzielił się naszej ekipie. Wiele radości sprawiliśmy tym spełnionym marzeniem Natali.
W tym jednym dziękuje-szczerym i spokojnym ujawniło się skryte pragnienie- rozmowy z bliskimi i przyjaciółmi. Ktoś pomyśli, że to przecież takie przyziemne marzenie, ale po to są właśnie marzenia nadają naszym pragnieniom specyficzny charakter. Bo różne są źródła marzeń one rządzą się swoimi prawami, które rozumie jedynie ich właściciel. Sprawiają nieopisaną radość, a przy tym dodają rzeczywistości kolorów. Natalka z taka czułością zajmowała się swoją Nokia, że trudno było nam uwierzyć. I tak miedzy ciszą a cisza sprawy się kołyszą -śpiewał krakowski artysta -i podobnie jest z marzeniem, znajduje się gdzieś
Nasza przyszła Pani doktor-bo miejmy nadzieję to marzenie zrealizuje się w dalszej przyszłości, będzie miała zapewne wiele kontaktów i od czasu do czasu wybierze opcje: telefon do Fmm.
Natalka czuje się coraz lepiej i tego jej życzymy: dużo zdrowia i ciepła codziennych gestów- w tym wypadku również i telefonicznych.