Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2013-06-25
Idąc na spotkanie wiedziałam kto na nas czeka ! Mogłam spodziewać się żywiołowości, gdyż wcześniej poznałam brata naszej nowej Marzycielki - Tomka, który od jakiegoś już czasu czeka na spełnienie swojego marzenia.
Marcin przekonał się czerwcowego wieczora jakie pokłady energii drzemią w Beacie! :)
Nie trudno było odkryć nam marzenie dziewczynki. Nie mogła się powstrzymać i od progu zdradziła nam o czym marzy! Laptop, najlepiej żółty ! Ale jeśli takiego nie znajdziemy to może być niebieski, albo różowy. W domu mają jeden komputer, a Beata ma dwóch braci zakochanych w piłce nożnej i grze FIFA. Chyba każdy rozumie w mig skąd u dziewczynki takie a nie inne marzenie :) Zakochana po uszy w swoim koledze, nasza nowa Marzycielka opowiedziała nam o swoich zainteresowaniach, o problemach większych i mniejszych, szkolnych, sercowych i braterskich. Tak Beata, ja rozumiem Cię doskonale! Być zakochanym i nie móc kontaktować się z tą wybraną przez serce osobą jest trudne. Pojęłam szybko dlaczego marzysz o laptopie. ;) Własnym!
Rezolutna dziewczynka wyjawiła nam również, że marzy o Ferbim, oczywiście żółtym. :)
Żywiołowa Marzycielka pozostawiła w nas ciepłe wspomnienia pierwszej wizyty wypełnione śmiechem i opowieściami. Z niecierpliwością wyczekuję realizacji by móc po raz kolejny czerpać radość z jej roześmianych oczu!
spełnienie marzenia
2014-07-17
„I niech Wam się Wszystkim darzy!”
Pamiętacie niesamowitą Rodzinę Beaty i Tomka – dwójki naszych Marzycieli? Dziś był wielki dzień Beatki! Z Pracownikami firmy MetLife postanowiliśmy zrobić dziewczynce niespodziankę. Udało się! Mimo upału, korków i Marzycielki, która wcześniej wróciła do domu. Udało się! Wraz z Beatą i Marcinem czekaliśmy w pokoju na pojawienie się specjalnego gościa - Snoopiego. Na jego widok dziewczynka aż zaniemówiła. Wszyscy zamarliśmy ze wzruszenia, gdy od razu przylgnęła do wielkiego białego przyjaciela i pozostała w jego ramionach już do końca. „Wspaniale byłoby mieć takiego przyjaciela” - powiedziała nam później Beata, której uśmiech nie schodził z buzi ani na chwilkę. Pani Iwona - Dyrektor Agencji MetLife w Łodzi – przepięknie opowiedziała dziewczynce o sile marzeń i życzyła jej wspaniałego dzieciństwa. W MetLife muszą pracować ludzie o wielkich sercach, jeszcze większych marzeniach i wierze w ich realizację! Dodali Beatce skrzydeł, wypełnili jej dzień niezwykłą magią! Snoopy, nowi Przyjaciele, wyczekany wymarzony limonkowy laptop, interent... Tyle emocji, tyle wzruszeń, tyle radości w jeden wieczór ! Z wypiekami na twarzy Beata odpakowywała prezenty, nieśmiało oglądała je uważnie, co chwilę wykrzywkiwała słowa podziękowania. A czas był poza nami. Nic się nie liczyło, zniknął pośpiech – to był Jej dzień – naszej Beaty, jej marzeń.
I w tym uniesieniu, w tym ogromnym szczęściu nasza Marzycielka wykrzyknęła - „I niech Wam się wszystkim darzy!”. Życzę Wam byście i Wy w chwilach ważnych, które dotyczą Was, pamiętali o innych. Bo wszystko co nas spotyka, jest dzięki komuś. Bo nie żyjemy sami. Żyjemy dzięki rodzinie, bliskim, przyjaciołom. Żyjemy dzięki ludziom, którzy są zdolni do poświęceń, do troski o drugiego człowiekam, którzy potrafią zapomnieć na chwilę o sobie i podarować swój czas, wykorzystać własne możliwości by komuś innemu sprawić radość, podarować miłość, spełnić czyjeś marzenie!
Dziękujemy firmie MetLife i jej pracownikom za serce, za marzenia, za wiarę w naszą Fundację, za przępiękną oprawę realizacji marzenia Beaty. Ja wierzę w karmę. Ile dajemy, tyle do nas wraca!
A Tobie Beatko dziękujemy za Twój uśmiech, niegasnący płomieć w oczach, za Twoje dobre serduszko Pamietaj – warto mieć marzenia! One naprawdę się spełniają!