Moim marzeniem jest:

Xbox 360 z kinectem i telewizorem

Igor, 10 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Wrocław

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2013-06-08

W sobotę 8 czerwca, gdy pod dniach wyjątkowo zimnych, wreszcie zaczynało się rozpogadzać, wyruszyłyśmy na spotkanie z naszym nowym Marzycielem – z 10 letnim Igorem.

 

Z wcześniejszych rozmów z mamą chłopca, wiedziałyśmy, że Igor dużo czyta lub słucha, jak czytają mu jego bliscy (mama, tata i babcia). Książki stały się dla niego doskonałym sposobem na szpitalną nudę, a przygody w nich opisywane odskocznią od nieprzyjemnych i bolesnych zabiegów. W tej sytuacji oczywistym dla nas było, że lodołamaczem będzie książka. Pozostawało tylko wybranie czegoś odpowiedniego oraz, co równie ważne, czegoś czego jeszcze nie czytał. Tu postąpiłyśmy trochę niestandardowo i za pośrednictwem mamy, ustaliłyśmy z chłopcem tytuł, który by Go ucieszył. Igor wybrał jeden z tomów opisujący przygody Mikołajka. Wprawdzie kiedy rozpakowywał przyniesiony przez nas prezent, nie było już niespodzianki, ale była gwarancja, że chłopiec będzie zadowolony, a książka nie zostanie zdublowana z tym, co jest już w domowej biblioteczce.

 

Po rozmowie o książkach, zainteresowaniach oraz samopoczuciu, przyszedł czas na wyjawienie marzenia. Igor z pewnością w głosie powiedział nam, że marzy o Xbox-sie, ale zaraz szybko dodał, że z tego marzenia chyba musi zrezygnować, bo do pełni szczęścia potrzebny byłby jeszcze telewizor, do którego mógłby podłączyć konsolę. Kiedy chłopiec opowiadał o marzeniu awaryjnym, a przy tym co rusz powracał do tematu Xbox-a, my coraz bardziej nabierałyśmy przekonania, że tym największym z marzeń jest właśnie Xbox.

 

Rozstając się z chłopcem, respektując zasady obowiązujące w Fundacji, ustaliłyśmy, że marzenie Igora ujmujemy jako zestaw składający się z konsoli Xbox 360 z kinectem oraz telewizora. Taki zestaw, to pełnia szczęścia (dziś nawet niewyobrażalna) dla naszego Marzyciela.

 

spełnienie marzenia

2013-08-18

Muzyka, kolorowe światła i mnóstwo multimedialnych atrakcji – to wymarzone miejsce do beztroskiej zabawy. Dzięki gościnności właścicieli wrocławskiego centrum rozrywki Magic House, w takich właśnie okolicznościach spotkałyśmy się z Igorem, jego rodzeństwem i rodzicami. Zabawa była przednia. Dzieci od samego początku poczuły klimat miejsca, szybko zdjęły buty i zaczęły skakać po znajdującej się najbliżej wejścia macie interaktywnej. Z każdą kolejną matą, konsolą, multimedialnym ekranem robiło się coraz ciekawiej. Doskonałym przewodnikiem – instruktorem okazał się 10–letni syn właścicieli lokalu. Do zabawy dołączyli dorośli, w tym nasi goście specjalni – wolontariuszki z firmy UPS . Rozbawiony Igor nawet nie domyślał się, że dla niego to nie koniec atrakcji, że największa niespodzianka dopiero go czeka. Kiedy nasz główny bohater na chwilę przysiadł, aby napić się i odpocząć, uznałyśmy, że jest to dobry moment na tą właśnie niespodziankę. Zaprosiłyśmy wszystkich do stołu, a dziewczyny z UPS wniosły pudła. Już wielkość i kształt pudeł wskazywały na to, co może być w środku. Jeszcze tylko życzenia i można było zabrać się za rozpakowywanie prezentów. Do wzruszonego Igora zaczęło docierać, że oto spełniło się jego marzenie – dostał wymarzonego Xbox-a i telewizor. Na stole pojawił się owocowy tort , a właściciele Magic House podarowali naszemu Marzycielowi grę na konsolę. Pamiątkowy dyplom dla Igora, podziękowania dla UPS za spełnienie marzenia oraz dla właścicieli lokalu za stworzenie wyjątkowej oprawy spełnienia marzenia i wszyscy mogliśmy wracać do zabawy. Dużo było przy tym śmiechu oraz radości, ale czas płynął nieubłaganie i w którymś momencie trzeba było się rozstać.
Igorku – życzymy Ci, abyś beztrosko się bawił, uśmiechał i … zdrowiał.
Wszystkim, którzy byli z nami dziękujemy za wspólną zabawę.