Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2013-05-15
W środowe popołudnie wybraliśmy się na pierwsza wizytę do Damiana. Tego dnia piękna majowa pogoda wprawiła nas w wyśmienite humory. Wszystko zapowiadało, że dojedziemy na miejsce bez żadnych przeszkód, a droga nie zajmie nam wiele czasu. Nic bardziej mylnego.
Po wielu niewłaściwych trasach, złych zakrętach oraz podpowiedziach przechodniów udało nam się dotrzeć do celu. Przywitała nas mile cała rodzina: Marzyciel wraz z rodzicami. Po bardzo przyjemnej pogawędce, poznaliśmy Damiana nieco bliżej. Okazał się bardzo fajnym, sympatycznym chłopakiem. Oczywiście, jak każdy chłopak, uwielbia samochody, właśnie, dlatego (zgodnie z podpowiedzią mamy) jako lodołamacz wybraliśmy auto sterowane pilotm. Prezent okazał się strzałem w dziesiątkę.
Po długiej pogawędce przeszliśmy wreszcie do najważniejszego pytania, dotyczącego oczywiście wyboru marzenia. Największym marzeniem Damiana okazał się laptop. Mamy ogromną nadzieję, że uda nam się zrealizować marzenie jak najszybciej.
spełnienie marzenia
2014-07-16
16 lipca 2014r odwiedziliśmy Damiana w jego domu w celu spełnienia jego marzenia. Już na wejściu przywitała nas mama marzyciela , oraz dwa psy. Po chwili ujrzeliśmy Damiana , po którym można było zauważyć że oczekiwał spełnienia marzenia. Niedługo później wrócił tata , więc postanowiliśmy zabrać się do przekazania prezentu. Gdy wraz ze sponsorem przekazaliśmy marzycielowi wymarzonego laptopa , chłopak od razu zabrał się do sprawdzania jego możliwości. Oczywiście sprzęt nie zawiódł Damiana , po jego minie było widać jak bardzo się cieszy z dostania nowego komputera.
Następnie rozmawialiśmy na różne bieżące tematy , dowiedzieliśmy się, że marzyciel chciałby również bardzo jeździć na quadzie , jednak choroba mu póki co na to nie pozwala. Mimo wszystko Damian jest uśmiechnięty i chętnie jeździ do szpitala , a dzięki jego pozytywnemu nastawieniu widać , że zdrowieje szybciej. Życzymy aby wymarzony laptop działał jak najdłużej , a rodzina była tak pogodna , jak dnia, kiedy przyjechaliśmy na spełnienie.