Moim marzeniem jest:
"Kiermasz Marzeń"
pierwsze spotkanie
2013-04-23
Spotkanie z Polą miało miejsce po kilku próbach umówienia się, ponieważ planowany pobyt dziewczynki w szpitalu nieco się opóźnił. Warto jednak było czekać. Na początku onieśmielona i cicha, po kilku chwilach radośnie zaczęła bawić się przyniesionymi przez nas balonami, które rozdzieliła pomiędzy wszystkie dzieci na sali. Jak udało nam się ustalić wcześniej, Pola jest wielką fanką księżniczek. Nawet nie zauważyłyśmy, kiedy upłynęła ponad godzina spędzona na zabawie malowankami, naklejkami, księżniczkową koroną i wszystkim innym, co akurat znalazło się pod ręką. Ulubioną księżniczką Poli jest Śpiąca Królewna, być może dlatego pierwszym malutkim marzeniem, jakie przyszło jej do głowy, było… stanie się poduszką. Dość szybko jednak wycofała się z tego życzenia i zaczęła wymyślać miliony innych.
Dziewczynka obiecała, że do naszego następnego spotkania zastanowi się, czego chciałaby najbardziej. W związku z tym, z niecierpliwością czekamy na kolejną wizytę u niej, bo kto wie, co może przyjść do głowy Małej Księżniczce z tak wielką wyobraźnią.
spotkanie
2013-05-24
Kolejne spotkanie miało miejsce miesiąc po tym, jak poznałyśmy Polę. W związku z tym dziewczynka na początku była troszkę nieśmiała, jednak po chwili przypomniała sobie naszą poprzednią wizytę i resztę popołudnia spędziła z uśmiechem na twarzy.
Jako prawdziwa mała dama Pola na początek podała nam herbatkę, która – pomimo tego, że była „na niby” – sprawiła, iż od razu poczułyśmy się jak prawdziwi goście honorowi. Miałyśmy zaszczyt pić z filiżanek własnoręcznie przez Polę ozdobionych. Dziewczynka szybko otworzyła się i opowiedziała, co wydarzyło się u niej w ostatnim czasie. Mówiła m.in. o swojej rodzinie – co robi Mama, czego uczy ją Tata, i w czym chciałaby być podobna do starszej siostry. Chętnie pokazała nam swoje ulubione zabawki, a podczas rozmowy wywnioskowałyśmy, że nadal królują kolor różowy i lalki. Okazało się też, że dziewczynka bardzo lubi malować i się uczyć: zna już literki i potrafi napisać swoje imię.
Zdecydowanie wypowiedzianym Marzeniem Poli jest laptop. Jak sama powiedziała, najważniejsza na nim będzie gra związana z przebieraniem i malowaniem lalek. Oczywiście laptop powinien być różowy, a najlepiej, żeby fruwały po nim jeszcze kolorowe motylki. Wierzymy, że już niedługo ulubiona gra urozmaici czas wolny Poli zarówno podczas pobytów w szpitalu, jak i w domu.
spełnienie marzenia
2013-07-30
Spełnić marzenie Poli miałyśmy możliwość w jej własnym domu, tak jak sobie tego wcześniej zażyczyła. Początkowo wydawała nam się lekko zawstydzona, ale szybko okazało się, że to tylko pozory. Doskonale wiedziała kto i dlaczego do niej przyjechał. Okazało się, że nie mogąc się nas doczekać, sama nas namalowała! Rysunki te dostałyśmy od Poli, na pewno znajdziemy dla nich odpowiednie miejsce w siedzibie Fundacji.
Cała wizyta upłynęła w radosnej atmosferze. Dziewczynka nie tylko z szerokim uśmiechem przyjęła laptopa z motylkami, ale również chętnie pokazała nam swój przepiękny pokój oraz ulubione zabawki. Już kolejny raz nawet się nie zorientowałyśmy kiedy minęła ponad godzina wspólnych śmiechów i zabaw. Pola zdążyła też przy nas sprawdzić sprzęt i zagrać w jedną ze swoich ulubionych gier: salon piękności. Mamy nadzieję, że laptop będzie służył jej jak najlepiej i jak najdłużej.
Widząc jak silna jest dziewczynka, jesteśmy też pewne, że jeszcze nie raz będziemy miały okazję się z Polą spotkać.