Szczęśliwie dla naszego wspaniaÅ‚ego Marzyciela nadszedÅ‚ dzieÅ„ upragnionego wyjazdu do Barcelony. Kuba bardzo chciaÅ‚ zobaczyć na żywo mecz najsÅ‚ynniejszej piÅ‚karskiej drużyny odbywajÄ…cy siÄ™ na nie mniej znanym stadionie Camp Nou. W piÄ…tkowe popoÅ‚udnie rozpoczęła siÄ™ nasza podróż dla Marzyciela i Jego rodziny, byÅ‚ to pierwszy lot samolotem.

OczywiÅ›cie jak przy pierwszym locie bywa, wieka ekscytacja towarzyszyÅ‚a Kubie przez całą podróż. DolecieliÅ›my wieczorem, dlatego też tuż przed lÄ…dowaniem chÅ‚opiec mógÅ‚ z góry podziwiać przepiÄ™knÄ… panoramÄ™ Barcelony. Pierwszy wieczór upÅ‚ynÄ…Å‚ pod znakiem spaceru wzdÅ‚uż wybrzeża i magicznymi uliczkami tego wspaniaÅ‚ego miasta.

Kolejnego dnia postanowiliÅ›my korzystać z uroków Barcelony i udaliÅ›my siÄ™ na caÅ‚odzienne zwiedzanie naj urokliwszych miejsc, które każdy prawdziwy podróżnik zobaczyć powinien. Nasz Marzyciel dzielnie przemierzaÅ‚ trasÄ™ i z zachwytem podziwiaÅ‚ kolejne wspaniaÅ‚e zabytki. Wytrwale uwieczniaÅ‚ te chwile z zachwycajÄ…cym wyrazem radoÅ›ci na twarzy robiÄ…c mnóstwo zdjęć. KubÄ™ wszystko fascynowaÅ‚o, a uÅ›miech nie schodziÅ‚ chÅ‚opcu z ust. Podczas naszego zwiedzania kluczowym punktem byÅ‚ oficjalny sklep Barcelony, po którym Marzyciel buszowaÅ‚ w poszukiwaniu najlepszych gadżetów z logo drużyny po to, aby jak najlepiej przygotować siÄ™ na mecz. Po caÅ‚ym dniu intensywnego zwiedzania caÅ‚a rodzina wróciÅ‚a wieczorem wykoÅ„czona, ale przeszczęśliwa, że miaÅ‚a tÄ™ niezapomnianÄ… okazjÄ™ zwiedzenia piÄ™knej i magicznej Barcelony.

Kolejny poranek upÅ‚ynÄ…Å‚ pod znakiem spokojnego spaceru uliczkami uroczego parku w pobliżu hotelu, gdzie Kuba mógÅ‚ odetchnąć i wypocząć po trudach dniach poprzedniego. NiedÅ‚ugo potem nadszedÅ‚ czas na przygotowywanie siÄ™ na mecz. Wszystkie uprzednio zakupione atrybuty z logo Barcy Marzyciel piÄ™knie zaprezentowaÅ‚. Już prawie byÅ‚o gotowy do wyjÅ›cia na mecz w peÅ‚nej krasie, ale brakowaÅ‚o najważniejszego. OczywiÅ›cie Szalika! Kuba nie spodziewaÅ‚ siÄ™, że spotka Go taka niespodzianka i dostanie go tuż przed meczem. Teraz byÅ‚ już naprawdÄ™ gotowy. Jak tylko wsiedliÅ›my do metra od razu zauważyliÅ›my tÅ‚umy kibiców zmierzajÄ…cych w tym samym kierunku co My. Marzyciel z dumÄ… prezentowaÅ‚ swój szalik. CzuÅ‚ siÄ™ częściÄ… tej radosnej spoÅ‚ecznoÅ›ci. Z każdÄ… kolejnÄ… stacjÄ… kibiców w metrze przybywaÅ‚o, a Kuba już wyraźnie nie mógÅ‚ siÄ™ doczekać, kiedy bÄ™dziemy na miejscu. Kiedy tylko dotarliÅ›my, już sam widok stadionu spowodowaÅ‚ wybuch radoÅ›ci chÅ‚opca, który z podekscytowania od razu przyspieszyÅ‚ kroku.

A to byÅ‚ dopiero poczÄ…tek. OkazaÅ‚o siÄ™, że miejsca, które zostaÅ‚y nam przydzielone, byÅ‚y chyba najlepszymi z możliwych. Tuż przy samej murawie na ukos od bramki. Lepszych Kuba chyba nie mógÅ‚ sobie wymarzyć. Wszyscy piÅ‚karze grajÄ…cy podczas meczu byli wrÄ™cz na wyciÄ…gniÄ™cie rÄ™ki. WielkÄ… radość sprawiÅ‚o Kubie oglÄ…danie najlepszego skÅ‚adu wystawionego w tym meczu, oczywiÅ›cie z Messim na czele. Do tego ta magiczna atmosfera wytworzona przez kibiców na stadionie! ChÅ‚opiec wciąż powtarzaÅ‚ „Nie wierzÄ™!” chcÄ…c wyrazić, że Jego obecność na meczu jest niczym marzenie senne. OczywiÅ›cie przez caÅ‚y czas robiÅ‚ zdjÄ™cia, aby mieć pamiÄ…tkÄ™ tego niesamowitego wydarzenia. Niestety tak wypeÅ‚niony emocjami i wrażeniami czas szybko upÅ‚ywa. 90 minut meczu zleciaÅ‚o niczym chwila. Kiedy opuszczaliÅ›my stadion, rozradowany Kuba wciąż wymieniaÅ‚ z tatÄ… uwagi na temat najlepszych akcji podczas meczu. Całą podróż do hotelu nasz Marzyciel z podekscytowaniem opowiadaÅ‚ o swoich wrażeniach, a przy tym malowaÅ‚a siÄ™ na Jego twarzy dzieciÄ™ca, szczera radość, taka, którÄ… można zaobserwować tylko wtedy, gdy zostaje speÅ‚nione marzenie. Wyczerpany tÄ… gigantycznÄ… iloÅ›ciÄ… wrażeÅ„ Kuba bardzo szybko usnÄ…Å‚ w swoim Å‚óżku.

NastÄ™pnego dnia czekaÅ‚ nas lot powrotny, który Kuba przeżyÅ‚ z niemniejszÄ… niż za pierwszym razem ekscytacjÄ…. Tuż po wylÄ…dowaniu, na pytanie czy speÅ‚niÅ‚o siÄ™ Jego marzenie, peÅ‚nym radoÅ›ci gÅ‚osem odpowiedziaÅ‚, że tak i że jest najszczęśliwszym dzieckiem na Å›wiecie. 

„Gdy marzenia siÄ™ speÅ‚niajÄ…, to choroby gdzieÅ› znikajÄ… . . . choć na chwilÄ™” tak też i siÄ™ staÅ‚o u Kuby. Marzyciel choć na moment zapomniaÅ‚ o chorobie i mógÅ‚ podziwiać i zobaczyć to, o czym tak zawsze marzyÅ‚. Messi w akcji na wymarzonym meczu. A to wszystko staÅ‚o siÄ™ dziÄ™ki caÅ‚ej SpoÅ‚ecznoÅ›ci oraz rodziców z ZespoÅ‚u SzkóÅ‚ SpoÅ‚ecznych nr 3 BTO w BiaÅ‚ymstoku. JesteÅ›my ogromnie wdziÄ™czni i z caÅ‚ego serca dziÄ™kujemy za pomoc w realizacji marzenia Kuby. „MikoÅ‚ajkowy dar serca” pozwoliÅ‚ uwierzyć Kubie, że marzenia naprawdÄ™ siÄ™ speÅ‚niajÄ…. DziÄ™kujemy!!!