Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2013-04-14
Nasz Marzyciel to 3,5 letni pogodny, mały chłopiec. Spotkanie odbyło się w słoneczną niedzielę w szpitalu w Prokocimiu. Na samym początku trochę błądziliśmy po szpitalu, ale w końcu znaleźliśmy salę naszego Marzyciela.
Oprócz Piotrusia spotkaliśmy się z Jego rodzicami, kolegą z sali i kilkoma ciociami. Gdy przyszliśmy nasz Marzyciel słodko spał. Jednak po chwili obudził się, kiedy zobaczył mały prezent jaki mu przynieśliśmy, zaraz się ożywił i chciał zobaczyć co dostał. Pomogliśmy rozpakować wóz strażacki z lego i Piotruś razem z tatą złożył szybko prezent.
Marzyciel był troszkę onieśmielony ilością osób i chyba troszkę zaspany, dlatego na początku Piotruś nie bardzo chciał z nami rozmawiać, ale po chwili zaczęliśmy się wspólnie bawić wozem strażackim, który jak odkryliśmy miał bardzo fajne resory. W trakcie zabawy troszkę rozmawialiśmy i dowiedzieliśmy się, że Piotruś lubi strażaków i oglądał już nawet prawdziwy wóz strażacki. Pokazał nam też Swój samochodzik, na którym jeździ w trakcie pobytu w szpitalu. N
a razie nie udało nam się jeszcze poznać tego jedynego, ukrytego marzenia jakie kryje się w tej małej główce, dlatego mamy nadzieje spotkać się znów wkrótce i usłyszeć jakie marzenie ma nasz mały Marzyciel.
spotkanie
2013-06-18
Na drugie spotkanie z Piotrusiem pojechaliśmy 18 czerwca. Po długiej drodze dojechaliśmy do domu Marzyciela.
Widoki były znakomite, na początku Piotruś był trochę zawstydzony, ale po chwili pokazał nam jak jeździ „bez prawa jazdy'' swoim białym kabrioletem razem ze swoją małą kuzynką. Po rozmowie i chwili zabawy z Piotrusiem Jego autkiem dowiedzieliśmy się jakie jest Jego największe marzenie.
Nasz kochany mały Marzyciel marzy o swoim Laptopie i bajkach. Mamy nadzieje że Jego marzenie spełni się jak najszybciej.
spełnienie marzenia
2013-11-23
W zimną listopadową sobotę, wyruszyliśmy, aby spełnić marzenie małego Piotrusia, jakim był laptop z bajkami. Pełni energii, pojechaliśmy do Szpitala w Prokocimiu. Zaopatrzeni w balony fundacji, by wnieść trochę uśmiechu na twarzach dzieci weszliśmy na oddział. Piotruś od razu nas zobaczył i wiedział, że spełni się jego marzenie. Gdy zobaczył upragnionego laptopa, uśmiechnął się od ucha do ucha i rozpakował go. Chwilę trwało zanim włączyliśmy prezent, jednak gdy już wszystko było gotowe, Piotruś natychmiast włączył bajkę.
Kochany Piotrusiu! Dziękujemy Ci, że mogliśmy spełnić Twoje marzenie. Nigdy nie przestawaj marzyć i nigdy nie przestawaj się tak pięknie uśmiechać. Uśmiech bowiem jest domeną ludzi dobrych i szczęśliwych!
Serdeczne podziękowania dla Pani Agaty i Pana Bartosza, a także dla Gości Weselnych, bez których spełnienie marzenia Piotrusia byłoby trudne. Dobro powraca z podwójną siłą więc wierzymy, że niejednokrotnie będą się Państwo uśmiechać tak samo pięknie jak Piotruś, gdy zobaczył swojego laptopa z bajkami.