Moim marzeniem jest:

laptop z dostępem do internetu

Krystian, 5 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Kraków

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Zbiórka publiczna

pierwsze spotkanie

2013-01-04

Choć spotykamy się z Krystianem w szpitalu, nie jest smutno. Już pierwsze słowa Krystiana wprowadzają wesołość. A jak nasz marzyciel dostaje prezent związany z dinozaurami jest już całkiem „kupiony”. W tle (w tv) leci film, nie zgadniecie jaki...”Park Jurajski”. Wspominam, że to mój pierwszy film na jakim byłam w kinie. Widocznie też lubiłam dinozaury. A mali chłopcy już tak chyba mają, że kochają dinozaury, a później, tak zakładam w wieku 10 lat zupełnie im to przechodzi. Wnioskuje to nie tylko po swoich obserwacjach, ale też sąsiad Krystiana z pokoju ( na oko w wieku 13 lat ) stwierdził, że za dinozaurami nie przepada. Jego mama która siedziała obok niego zaczęła się śmiać i powiedziała, że jak był mały to je uwielbiał. No i taka historia z tymi gadami...Tacie Krystiana z kolei zapewniliśmy zajęcie na cały dzień ( nasz prezent to gra planszowa z wiadomymi stworzeniami i opisami tychże ). Na pytanie o marzenie otrzymałyśmy szybką i stanowczą odpowiedź – laptop z internetem ( i myszką ). Gdy wychodziłyśmy doleciał nas radosny okrzyk Krystiana do swojego współlokatora „popatrz, dostałem prezent”. Jak niewiele trzeba, by zobaczyć uśmiech dziecka. A mam nadzieję, że gdy spełnimy marzenie o laptopie nasz marzyciel ucieszy się szczególnie. A więc do boju!

spełnienie marzenia

2013-06-05

Nadszedł pewien czerwcowy ciepły dzień. Dzień spełnienia marzenia Krystiana. Z zapakowanym dla Krystiana laptopem wybrałyśmy się do szpitala, w którym leżał, mając nadzieję, że sprawimy mu tym dużą niespodziankę. Okazało się jednak, że na oddział do naszego marzyciela może wejść tylko jedna z nas. Lecz po chwili Krystian zdecydował, że sam do nas wyjdzie, co bardzo nas ucieszyło. Nasz mały marzyciel nie miał najmniejszych wątpliwości po co do Niego przyszłyśmy. Radość była ogromna. A skoro Krystiana szczęście było tak duże to i nasze też. Od razu wiedział jaka będzie główna funkcja nowego laptopa, a będą to gry komputerowe, które z pewnością umilą szpitalną codzienność, a może nawet przyspieszą czas ;) Okazało się też, że widok samego siebie w kamerce, może sprawić niesamowitą frajdę, zwłaszcza gdy widać siebie w przeróżnych kształtach i tłach. Ile było śmiechu!!! Z bolącymi brzuchami od śmiania się, nadszedł czas pożegnania z naszym marzycielem.

Mamy nadzieję, że to marzenie pokoloruje trochę świat Krystiana.