Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2013-02-14
Zimowym popołudniem wybraliśmy się z kolejną misją poznania marzenia naszej nowej Marzycielki- Sylwii. Od progu powitała nas mama i serdecznie ugościła. Sylwia okazała się wspaniałą ,sympatyczną nastolatką, zaraziła nas swoim pięknym uśmiechem. Nie mieliśmy najmniejszego problemu w nawiązaniu kontaktu z Marzycielką. Bardzo chętnie opowiadała nam o swoich zainteresowaniach, pasjach, codziennych obowiązkach. Lodołamacz w postaci płyty Justina Biebera i najnowszej książki o nim okazał się być strzałem w dziesiątkę! Sylwia jest wielką fanką młodego piosenkarza, na bieżąco śledzi jego losy. Pomimo ciężkiej choroby, z którą musi się borykać Sylwia posiada w sobie mnóstwo pozytywnej energii, której nie jeden może jej pozazdrościć. Uwielbia gotować, słuchać muzyki, spotykać się z przyjaciółmi z klasy jak i robić przepiękne bransoletki z koralików! Efekty są zdumiewające, więc gdy Sylwia podarowała nam kilka sztuk swoich dzieł byliśmy na prawdę zaszczyceni. Nadszedł czas by zadać pytanie o największe na świecie marzenie. Sylwia spełni swoje marzenie jesli będzie mogła uczestniczyć w koncercie Justina Biebera. Zobaczenie go na żywo i spiewanie ulubionych piosenek wraz z nim będzie z pewnością niezapomnianym przeżyciem. Bardzo było nam miło spotkać kolejną wspaniałą osobę na naszej drodze marzeń jednak musieliśmy się pożegnać i wyruszyć w dalszą magiczną podróż odkrycia kolejnych pragnień.
spełnienie marzenia
2013-03-25
Dzięki Radiu Eska udało się zrealizować marzenie Sylwii ,która pragnęła uczestniczyć w koncercie Justina Biebera w Łodzi . Kilka dni przed koncertem wręczyliśmy jej bilet na wymarzony koncert. Nastolatka nie mogła uwierzyć ,że realizacja jej marzenia nastąpi już niebawem. Lekarze Sylwii również bardzo chcieli by mogła pójść na koncert, więc dołożyli wszelkich starań by nasza Marzycielka czuła się jak najlepiej w tym wyjątkowym dniu.
W dniu koncertu emocje siegały zenitu!
Przed halą było pełno rozentuzjazmowanych fanek Justina, czekaliśmy cierpliwie mimo zimna ok. godziny na wejście do środka. Pogoda wcale Sylwii nie przeszkadzała ,gdyż była szczęśliwa wiedząc, że już za chwilę zobaczy swojego idola. Wreszcie weszliśmy i dość szybko znaleźliśmy nasze miejsca i czekaliśmy na spotkanie z JB. Między czasie odbył się występ jak się okazało idolki Sylwii -Honey .Wszyscy czekaliśmy jednak na występ JB ćwicząc różne okrzyki i piski, którymi go przywitamy. Nasza Marzycielka trenowała nawet rzut poduszką do sceny w kształcie serca którą przyniosła specjalnie dla niego. Wreszcie rozpoczął się amerykański show w najlepszym wydaniu z JB w roli głównej. Ok.12 tysięcy fanek, a w raz z nimi Sylwia oderwali się od rzeczywistości i przenieśli w inny wymiar. Właściwie przez cały występ straciłem z nią kontakt ,liczył się tylko Justin! Z boku mogłem obserwować jej szczęście, była jak w transie. Po ok. 2 godzinach nastąpił niechciany koniec koncertu. Jedyny minus show o którym opowiada Sylwia to zbyt duża odległość od idola, reszta wszystko na plus. Po wyjściu z hali w umówionym wcześniej miejscu spotykamy się z drugą marzycielką fundacji -Magdą, która właśnie spełniła swoje marzenia dokładnie takie same jak Sylwii. Dziewczyny trochę zmęczone i zmarznięte, ale pod wielkim wrażeniem koncertu zabrałem do samochodu, całą drogę powrotną słuchałem wspólnych przeżyć z koncertu „fanek” JB. Ok. godz 23 moja rola wolontariusza została zakończona, dziewczyny zostały bezpiecznie dowiezione Magda do domu, Sylwia niestety do szpitala. Wróciłem do domu z myślą, że to zaszczyt mieć chociaż mały procent udziału w realizacji ludzkich marzeń.
Bardzo dziękujemy Ci Sylwio, że mogliśmy przyczynić się do realizacji Twojego marzenia, życzymy Ci dużo podobnych niezapomnianych chwil. Dziękujemy również Radiu Eska, dzięki któremu mogliśmy uczestniczyć w tej magicznej chwili.