Nasza Marzycielka Julia to mądra i ciekawa świata osoba. W szpitalu, w którym spędziła kilka miesięcy w chwilach lepszego samopoczucia własnoręcznie robi biżuterię, którą obdarza swoich bliskich i znajomych. Na złe samopoczucie i ból Julia ma jeden sposób – muzykę. Wkładała słuchawki w uszy i wraz z muzyką „oddalała się od szpitalnego łóżka”. Na nasze pytanie o czym marzy, odpowiedziała bardzo nieśmiało („ ja je powiem a Wy spełnicie?”) Właśnie tak!!!

  Marzeniem Julii jest pianino. Już kiedyś uczyła się grać, lecz z różnych przyczyn nie mogła kontynuować. Teraz z powodu choroby jest to niemożliwe, lecz gdyby miała własne pianino w domu... mogłaby uczyć się tego o czym marzy – gry na pianinie!

Późnym popołudniem w piątek wybraliśmy się na spełnienie marzenia do Julii. Nasza wizyta w domu marzycielki była dla Niej niespodzianką. Przyczajeni pod blokiem (jak żołnierze przed misją) czekaliśmy na samochód, w  którym przywieziono pianino. Okazało się że dowóz „marzenia” to jedno lecz wniesienie pianina do pokoju Julki to już duże wyzwanie. Jednak ekipa pod  wprawionym „okiem i ręką” Pana Romana wniosła pianino na drugie piętro. Marzenie zostało spełnione!!! Zdziwienie  i radość Julki – bezcenne!!! Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do spełnienia marzenia:

Przede wszystkim firmie Onet i akcji Skrzynka Pełna Marzeń

Anonimowemu "Pomagaczowi"

Panu Romanowi za przywóz, dowóz  oraz za  ławę beethovenowską

Panom, którzy pomogli wnieść pianino do mieszkania

Tomaszowi, Dackardowi i Rafałowi za nakręcenie i zmontowanie filmu.