Moim marzeniem jest:
ZUZIA I JAŚ Z RODZICAMI ORAZ PRZYJACIÓŁMI
pierwsze spotkanie
2013-01-30
Wiecie jak to jest chcieć opowiedzieć o swoich marzeniach, przemyśleniach, pomysłach i… nie móc? Jaś wie…
Weszłyśmy z Asią do sali KENIA, która znajduje się na oddziale onkologii dziecięcej w szpitalu na ul. Spornej. Od progu powitał nas ogromny uśmiech Marzyciela i rozgadana Mama. I zaczęła się dziać magia… Szczerze mogę powiedzieć, że z chłopcem rozumiemy się bez słów! Podczas, gdy my słuchałyśmy opowieści Mamy, Jaś bacznie nas obserwował i obdarzał uroczym uśmiechem. Rezolutny Marzyciel zabawiał nas pokazując czego zdążył się już nauczyć. Chłopiec zachorował nagle. Ciężkie czasy jednak minęły i mimo, iż czasami wydawało się, że braknie sił, ten rezolutny i dzielny chłopak dawał rodzinie nadzieję. „Szczęściarz” – nazywa go z czułością Mama, a Jaś nie kryje radości. Z niecierpliwością czekałyśmy z Asią, aż wreszcie dowiemy się, jakie jest to wielkie marzenie chłopca. Na twarzy Jasia widać było wolę wyartykułowania myśli. Po chwili padło ciche słowo „x-box”. W oczach dumnej mamy pokazały się łzy. Nam również ciężko było ukryć wzruszenie.
X-box to wielkie marzenie Jasia. Pomogłoby mu się rozwijać i walczyć z chorobą. Chłopiec musi nauczyć się od nowa koordynacji. Gra często na świetlicy z kolegami, ale przecież to nie to samo.
Zacząłeś Nowy Rok wypowiadając pierwsze, po miesiącach walki, słowo. Życzymy Ci Marzycielu wspaniałych marzeń i wspaniałego roku pełnego niespodzianek :-)
spełnienie marzenia
2013-03-09
Pięknym niedzielnym popołudniem wybraliśmy się z misją spełnienia marzenie Jasia, który pragnął dostać Xbox. Dzięki rodzinie o wielkim sercu udało się zrealizować marzenie chłopca. Z pudełkiem wypasionego sprzętu, balonami w rękach zjawiliśmy się w mieszkaniu Marzyciela ,który oczekiwał naszego przybycia z niecierpliwością. Radość była ogromna z prezentu zarówno nasza jak i Jasia. Magiczną chwilą było patrzeć na uśmiech chłopca. Oczywiście przystąpiliśmy do próby podłączenia sprzętu, wspólnymi siłami włączyliśmy nową grę. Jaś operował kontrolerem i bardzo dobrze sobie radził. Świat Xboxa okazał się bardziej inspirujący niż nam się mogło wydawać! Mnóstwo zabawy i śmiechu było nieuniknione. Jaś jest wspaniałym chłopcem ,zaraził nas swoją pozytywną energią. Moglibyśmy patrzeć bez końca na jego szczęście ,jednak nadszedł czas by pożegnać się z naszym Marzycielem. Jasiu dziękujemy Ci raz jeszcze za piękne marzenie i że mogliśmy być świadkami Twojej radości. Niskie ukłony dla niesamowitej rodziny i przyjaciół ,dzięki której marzenie zostało zrealizowane. Dziękujemy za zaangażowanie i ogromne serca!