W niedzielne popołudnie wybrałyśmy się z Kasią w podróż do naszej nowej Marzycielki. Anitka czekała na nas z niecierpliwością i bardzo radośnie nas przywitała. Jako lodołamacz otrzymała od nas lalkę - wróżkę w zestawie ze skrzydełkami i spódniczką dla Anitki oraz kolorowanki. Dziewczynka od razu przebrała się w nowy strój i czarowała nas wymieniając kolejne zaklęcia :) Przy okazji przedstawiła nam swoją liczną kolekcję lalek, a naszym zadaniem było dopasowanie dla nich odpowiednich strojów. Wspólna zabawa i kolorowanie pomogły nam trochę poznać się, co ułatwiło rozmowę o marzeniu. Gdy spytałyśmy Anitkę o czym marzy najbardziej, powiedziała: PSP!  Lubi grać w różne gry, a taki sprzęt ułatwiłby zadanie, także ze względu na swoje niewielkie rozmiary.  Dodatkowo Anitka powiedziała, że marzy także o domku dla lalek - koniecznie piętrowym oraz samochodzie - kabriolecie, także dla lalek, żeby móc zapewnić im rozrywkę.  Wszystko to dziewczynka pięknie nam narysowała, a my skrzętnie notowałyśmy wszelkie wskazówki.

Po tak miło spędzonym popołudniu nadszedł czas na powrót do domu. Anitka serdecznie nas wyściskała,  dodając, że już czeka na naszą kolejną wizytę. My również mamy nadzieję, że uda nam się jak najszybciej spełnić to marzenie, ponieważ Anitka to bardzo rezolutna i wyjątkowa dziewczynka :)

Jeśli chcesz pomóc w spełnieniu marzenia Anitki, skontaktuj się z Agatą: Tel. 785 908 010, e-mail: agata.wojcik1989@gmail.com lub z koordynatorem oddziału: Natalia  natalia.kulig@mammarzenie.org

Relacja: Agata W.

W ostatnią sobotę sierpnia dotarliśmy do naszej Marzycielki Anitki by przekazać jej wielkie i mniejsze zielone paczki. Dziewczynka nie spodziewała się nas dzisiejszego dnia więc jej zdziwienie było jeszcze większe. Na początku z dużą nieśmiałością zaczęło się rozpakowywanie prezentów by przemienić się w rozrywanie zielonego papieru by móc jak najszybciej zobaczyć co się pod nimi kryje. Na całym łóżku zrobiło się różowo ponieważ na różowym kocyku Anitki, leżał różowy domek dla lalek wraz z różowym samochodem. Jednak najważniejszą rzecz kryła najmniejsza paczuszka czyli białe PSP. Radości nie było końca. W trakcie jak nasz wolontariusz Krystian zaczął podłączać gry w nowym urządzeniu to nasza marzycielka zaczęła już składać nowy domek dla swoich lalek. Po krótkiej instrukcji Krystiana Anitka zaczęła grać na PSP i stwierdziliśmy, że jest to dobry moment na zakończenie naszego spotkania gdyż nie chcieliśmy przeszkadzać w zdobywaniu kolejnych poziomów gryJ Jeszcze tylko wręczyliśmy naszej podopiecznej dyplom i pożegnaliśmy się z naszą marzycielką.

W imieniu Fundacji Mam Marzenie, a także Anitki i jej Rodziny bardzo serdecznie dziękujemy: Darczyńcom z Piotrkowa Trybunalskiego; Tomkowi; Monice i Michałowi z trzema synkami oraz Pracownikom Sądu Rejonowego dla Łodzi Śródmieścia w Łodzi. To dzięki Państwa dobremu sercu mogło się spełnić największe marzenie Anitki.