Moim marzeniem jest:
Barbara Paściak i pracownicy Biura Rachunkowego Naftali z Krosna Pracownicy Szpitala Specjalistycznego w Brzozowie
pierwsze spotkanie
2012-12-06
Na spotkanie z Piotrem wybrałyśmy się w śnieżną środę, tuż przed mikołajkami. Nasz marzyciel już się nie mógł nas doczekać, więc od razu przywitał nas na oddziale szerokim uśmiechem. Chwilę porozmawiałyśmy z Piotrem i się okazało, że jest on bardzo zdolnym młodym człowiekiem. Jego wielką pasją jest technologia, z którą chce wiązać także swoją przyszłość. Nauczył się tego od taty, który także jest złotą rączką w zakresie technologicznych gadżetów w domu. Nasz marzyciel opowiedział nam, jak to zrobił zupełnie samodzielnie wzmacniacze i inne sprzęty. Byłyśmy pod wielkim wrażeniem, bo umieć coś naprawić to jedno, ale zrobić coś od początku do końca to już jest sztuka. Opowiedziałyśmy Piotrkowi o kategoriach marzeń w naszej Fundacji, ale przeczuwałyśmy, że marzeniem będzie coś związane z jego pasją. Chętnie wysłuchał historii spełnienia marzeń innych naszych marzycieli, ale na końcu stwierdził, że już ma swoje największe marzenie. Jest nim laptop, który będzie dobry jakościowo, aby móc na nim grać, oglądać filmy i pewnie też trochę majsterkować;) Więc nasza kobieca intuicja nie zawiodła i faktycznie Piotrek chce technologiczny gadżet. Jeszcze chwilę porozmawiałyśmy o parametrach technicznych, o kolorze komputera (najlepiej czarny albo czerwony) i się pożegnałyśmy z naszym marzycielem życząc mu wielu prezentów od Mikołaja następnego dnia. My teraz mobilizujemy siły, żeby spotkać się jak najszybciej z Piotrem znowu na spełnieniu jego marzenia o laptopie. Będziemy wdzięczni za każdą pomoc przy tym!
spełnienie marzenia
2012-12-21
W piątkowe popołudnie, w rzekomy dzień końca świata wybraliśmy się do Piotrka, aby spełnić jego marzenie o laptopie. Marzyciel nie wiedział, że mamy przyjść, więc zrobiłyśmy mu wielką niespodziankę. Na nasz widok z laptopem w ręku aż zaniemówił. Chyba troszkę niedowierzał, że oto spełniamy jego marzenie tuż przed świętami. Szybko rozpakowaliśmy laptopa, który Piotrowi się bardzo spodobał, o czym świadczył szeroki uśmiech na jego twarzy i błyszczące oczy. Upewniłyśmy się, że kolor czarno-brązowy przypadł naszemu Marzycielowi do gustu oraz że ma dobre parametry, aby można było na nim grać w przeróżne i skomplikowane gry. Miałyśmy także akcesoria do laptopa: torbę, aby można go było bezpiecznie przewozić, myszkę, która ma być według pana który nam doradzał najlepsza do gier komputerowych oraz ładowarkę samochodową, aby podróże autem nigdy więcej nie były nużące. Piotr był chyba pod dużym wrażeniem, bo nic nie mówił, tylko uśmiechał się do swojego wymarzonego komputera. Chwilę jeszcze porozmawiałyśmy z Marzycielem i rodzicami, żeby się upewnić, że podoba mu się i że właśnie jest taki jaki sobie wymarzył. Zdecydowane "tak!" i uśmiech potwierdziły, że nasza niespodzianka się udała i że magia przedświąteczna sprawia, że marzenia się pięknie spełniają. Mogłyśmy zatem spokojnie zostawić Piotrka z nowym laptopem, któremu na pewno poświęci bardzo dużo czasu przez najbliższe tygodnie. Mamy nadzieję, że będzie dobrze służył, a Piotrek codziennie będzie się tak szeroko uśmiechał.
Dziękujemy bardzo serdecznie wszystkim osobom, które tak chętnie i z takim pięknym zaangażowaniem pomogły nam spełnić to marzenie. Bez takich ludzi wielkiego serca nie udałoby nam się to wszystko.