Moim marzeniem jest:
spotkanie - poznanie marzenia
2012-11-15
Zawsze pierwsze spotkanie z marzycielem jest dla nas wielką niewiadomą i wzbudza ciekawość jakie wyzwanie postawi przed nami dziecko do którego jedziemy. Borys okazał się bardzo miłym, skromnym i trochę nieśmiałym chłopcem, który małymi kroczkami odkrywał przed nami swoja osobowość oraz opowiadał o swoich pasjach i zainteresowaniach. Bardzo ucieszył się z prezentu który od nas otrzymał a w podziękowaniu obdarował nas ciepłym uśmiechem. Spotkanie w szpitalu przebiegało spokojnie na zabawie i rozmowach. Borys opowiadał nam o kolekcji breloczków, którą ma w domu i którą zaczął zbierać dzięki dziadkowi. Zdradził nam również że jest fanem piłki nożnej a jego ulubionym piłkarzem jest Robert Lawendowski. Borys bardzo lubi gry komputerowe, a wolnych chwilach oddaje się przyjemności zabawy klocami lego, które składa samodzielnie.
Ten nieśmiały chłopiec okazał się bardzo konkretny i zdecydowany jeżeli chodzi o swoje marzenie czym nas bardzo pozytywnie zaskoczył. Bez zastanowienia zdradził nam, że jego największym marzeniem jest dostać konsole do gry PS vita żeby mógł ją za wszędzie ze sobą zabierać i grać. Jak na prawdziwego mężczyznę przystało, Borys po krótkiej rozmowie z nami uznał, że wszystko jest już ustalone i udał się do sali żeby pograć w star wars na komputerze.
To był też sygnał dla nas, że czas spotkania pomału dobiega końca, dlatego uściskaliśmy Borysa i udaliśmy się w drogę powrotna do domu.
spełnienie marzenia
2012-12-13
Któż z nas nie lubi miłych niespodzianek ? Gdy pojawiliśmy się nieoczekiwanie u Borysa, na twarzy naszego marzyciela malowało się zaskoczenie połączone z szerokim uśmiechem na powitanie. Zaczęliśmy rozmawiać. Czas szybko mijał, a my nie zdradziliśmy prawdziwego celu naszej wizyty. Utwierdziliśmy Borysa w przekonaniu, że jesteśmy z nim dzisiaj tylko i wyłącznie z czystej sympatii do jego osoby, a jego marzenie jest w trakcie realizacji i musi się uzbroić w cierpliwość. I faktycznie tak było… W sprzyjającej aurze magii okresu przedświątecznego, zaczęliśmy czarować i zaskakiwać naszego Borysa… Stopniując napięcie i podsycając oczekiwanie na wielki finał, w sali zaczęły pojawiać się urokliwe pomocnice Mikołaja, z małymi prezentami dla naszego Bohatera. Pierwszym prezentem, który dostał były puzzle UEFA Euro, które zostały zaraz rozpakowane i z uśmiechem zaakceptowane przez chłopca. Po chwili do Sali weszła druga Mikołajka, niosąca w rękach tajemnicza torbę z ….. No właśnie z orgynalną koszulką UEFA, szytą na miarę naszego marzyciela, który od razu przymierzył prezent. Jednak to jeszcze nie było wszystko…. Jeszcze czekał na Borysa ten najważniejszy prezent…
W Sali po cichu pojawiła się trzecia pomocnica Mikołaja, wręczając naszemu Bohaterowi torbę, w której było wmarzone przez Borysa PS VITA! Wyjmując z Torby prezent, Borys całym sobą pokazał radość jaką może okazać dziecko, którego marzenie właśnie się spełniło. Mimika chłopca przedstawiała szczęście które trudno jest opisać. To był jego czas. Zanim zdążyliśmy się spostrzec, konsola do gry PS Vita została wyjęta z pudełka, a Borys oddał się przyjemności gry…