Moim marzeniem jest:

Komputer stacjonarny z różową myszką

Nadia, 5 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Gorzów Wielkopolski

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Zespół Szkół w Bogdańcu

pierwsze spotkanie

2012-11-09

Naszą Marzycielkę Nadię poznałyśmy w sobotę. Na początku była cicha i zawstydzona, ale gdy wręczyłyśmy jej lodołamacz, z wielkim zainteresowaniem oglądała prezenty. Jak zwykle najwięcej entuzjazmu wzbudził zestaw bezpiecznego przedszkolaka, a w nim odblaskowa kamizelka, która zawsze dzieciom kojarzy się z policją. Sylwia zaczęła wypytywać Nadię o zainteresowania, o ulubione bajki, o koleżanki w przedszkolu... Nadia zaprosiła nas do swojego pokoju. Była tam ogromna kuchnia dla lalek i bajecznie kolorowy domek, lalki, wózki i zestaw do malowania dla małej miss. Sylwia zwróciła uwagę na piętrzący się stos „brudnych" naczyń i za chwilkę wzięłyśmy się za porządki. Nadia jak prawdziwa pani domu szybko i sprawnie dyrygowała pomocnicami, śmiejąc się przy tym z naszej lekkiej nieporadności. Później było malowanie marzeń i wybieranie tych najważniejszych. I stało się - Nadia pokazała nam, co jest jej największym marzeniem: komputer stacjonarny z różową myszką.

Nadia bardzo by chciała mieć swój komputer, bo na razie pozwala jej korzystać ze sprzętu tata, ale tylko chwileczkę, jak nam powiedziała. Grałaby w "księżniczkowe" układanki i uczyłaby się literek z Kubusiem Puchatkiem.

Kochana Nadiu, mamy nadzieję, że uda nam się spełnić Twoje marzenie.

 

spełnienie marzenia

2012-12-28

Nasze kolejne odwiedziny u Nadii spotkały się z wielką radością. Dziewczynka przywitała nas tupiąc nóżkami i krzycząc: „Ale fajnie! Ale fajnie!" Szybko zainteresowała się ogromnymi pudłami i postanowiła nie czekać z rozpakowaniem. Najpierw ukazał się komputer, ale nie wzbudził żadnego zainteresowania dziewczynki, a na pytanie czy wie co to jest, kręciła przecząco główką. Następnie pojawiła się klawiatura i znowu nic, więc rozpakowywaliśmy dalej. Przyszedł czas na monitor i nareszcie Nadia wydała okrzyk radości: „Mój komputer!" Uff... kamień spadł nam z serca. Rafał bardzo szybko wyjaśnił Nadii, że to jest monitor, a największym skarbem jest jednak to, co znajduje się w czarnej skrzynce. Dziewczynka natychmiast odpowiedziała, że ona to doskonale wie, ale najlepsze było jeszcze przed nami. Na samym dnie dużej torby leżał mały pakunek, a kiedy Nadia do niego dotarła radości i przytulaniu nie było końca. Bo właśnie wtedy światło dzienne ujrzała... różowa myszka! Tata z Rafałem zostali oddelegowani do montażu urządzenia, a ja zapoznałam się z nowymi trendami w dziecięcym sprzęcie AGD. Największe wrażenie zrobił na mnie różowy odkurzacz. Gdy komputer został już zainstalowany i uruchomiony, a myszka zapaliła się na różowo, Nadia natychmiast przystąpiła do nauki obsługi. Jak przyklejona taśmą do podłogi stała nieruchomo przed monitorem kręcąc tylko głową, oczywiście z wielką aprobatą. Wtedy to pomyśleliśmy kolejny raz jak fajnie jest spełniać dziecięce marzenia.

 

Dziękujemy firmie PC FAKTORY, która sprawiła, że ten dzień nie tylko dla Nadii był wyjątkowy.

Dziękujemy też Zespołowi Szkół w Bogdańcu, a w szczególności szkolnym wolontariuszom, bo to dzięki nim było niezwykle błyszcząco i różowo.