Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2012-11-09
Czy marzenia są tak upragnione i delikatne, że nawet głośne ich wypowiedzenie może sprawić, że znikną niespełnione? Z Dominiką na wszelki wypadek rozmawiałyśmy szeptem, niemal bezgłośnie czytając z ruchu ust pojedyncze słowa powoli odkrywałyśmy tajemnicę. Pierwsze spotkanie było wspaniałą zabawą w zgadywanki i podpowiedzi, pełne cichutkiego śmiechu i radości w oczach - przecież szeptałyśmy o marzeniach!! Udało się przekonać dziewczynkę, że by marzenie miało większe szanse spełnienia dobrze jest je nazwać, wypowiedzieć, nawet cichutko...choć jednej osobie... Dominika odważyła się nam zaufać.
Dołączcie do spotkania - po zabawach i szeptach o marzeniach, przebiegało ono mniej więcej tak:
Wolontariusz: ...gdyby ktoś mógł spełnić najskrytsze marzenie, to chciałby...
Dominika bezgłośnym ruchem ust: s p o t k a ć k o g o ś
Wolontariusz: ...prawdziwą osobę czy postać z bajki lub filmu?
Dominika wciąż samym tylko ruchem ust: p r a w d z i w ą
Wolontariusz: ...gdzie można ją spotkać lub zobaczyć?...
Dominika: cisza
Wolontariusz:... w telewizji?
Dominika: rozbawiony uśmiech i zaprzeczający ruch głową
Wolontariusz:...hmm...w radio?
Dominika: mocne skinienie głowy
Wolontariusz: to bardzo ciekawe marzenie!! Nie mogę się doczekać co dalej!
Dominika: cichutki śmiech i gest by kontynuować
Wolontariusz: wiemy już, że to znana osoba, którą można usłyszeć w radio. Czy to Pan czy Pani?
Dominika cichutkim niemal niesłyszalnym szeptem: P a n i
Wolontariusz: hmm...ciekawe czy ta Pani więcej mówi czy śpiewa?
Dominika bezgłośnie: śpiewa
Wolontariusz: a po polsku czy w innym języku?
Dominka ruchem ust: po polsku
Wolontariusz szeroki uśmiech i myśl, że to zwiększa szanse na spełnienie marzenia! Ale ciii...: Czy ma jasne włosy czy ciemne?
Dominika cichutko: piękne i jasne
Wolontariusz: na jaką literkę ma imię?
Dominika: cisza i ... powrót do zabawy przyniesioną przez nas grą... po wygranej rundzie mówi: na D!
Wolontariusz: hmmmm... znam jedną śpiewającą panią, z jasnymi włosami i imieniem na D, a czy druga literka to może O?
Dominika głośniej: TAK, tylko ciii nie mów głośno...
Wolontariusz: ciii...nic już głośno nie powiem, reszta będzie cichuteńko, powiedz mi tylko co można robić na takim wymarzonym spotkaniu?
Dominika głośno: być razem.
Dalsza rozmowa niech pozostanie tajemnicą, ale czy już domyślacie się o kogo chodzi? Nie mówcie!! Marzenie musi się spełnić! Pani Doroto - spotkanie z Panią jest tajemniczym marzeniem Dominiki, czy uda się... pobyć razem?
Jeśli chcesz pomóc w spełnieniu tego Marzenia skontaktuj się z:
Monika Kurylak,
e-mail: monika.kurylak@gmail.com,
tel.: 530 110 199
spełnienie marzenia
2013-03-15
Kilka miesięcy temu mała marzycielka wypowiedziała szeptem swoje tajemnicze marzenie. Marzenie spotkania Dody.
„Co można robić na takim wymarzonym spotkaniu ?” – zapytała wówczas wolontariuszka.
„Być razem”- odpowiedziało dziecko…
…wielki czerwony lizak w kształcie serca z napisem „Od Dominki dla Dody” jest już przygotowany na stole… obok niego leży statuetka małego białego aniołka - to prezenty dla bardzo oczekiwanego gościa, który lada chwila przybędzie na umówione spotkanie. Na sofie przy stoliku siedzi mała dziewczynka. Widać u niej ogromną radość pomieszaną z dużym zdenerwowaniem. Radość, bo już za chwilę w drzwiach może ukazać się osoba, z którą od dawna marzyła się spotkać. Zdenerwowanie, bo wciąż nie wiadomo czy to nie sen. Jak to możliwe, że osoba, która uczestniczy w wielkich koncertach i występuje w telewizji może zainteresować się kilkuletnią dziewczynką z malutkiej podwrocławskiej miejscowości? Jak to możliwe, że już za chwilę usiądzie tuż obok niej i będą ze sobą rozmawiać? Czy okaże się, że wszystko jest możliwe? Że wystarczy tylko marzyć i wierzyć - tak jak Dominika?...
…rozlega się pukanie...otwierają się drzwi... i do pokoju wchodzi Doda…chwila ciszy…i…to jednak nie sen! To się dzieje naprawdę!!! Zniknęła niepewność, a została już tylko WIELKA radość, mocne bicie malutkiego serduszka i zaróżowione policzki!! Spełnienie marzenia przerosło najśmielsze oczekiwania!!!! „ BYCIE RAZEM” przerodziło się w wyprawę do kina (tak, tak Dominisia sama z Dodą!! ), wspólne zdjęcia, pyszne lody, śmietankowy tort, ale przede wszystkim długie prywatne rozmowy dające siłę cudownej, dzielnej małej dziewczynce z wieeelkim sercem pełnym marzeń . Doda znalazła dla Dominiki duuużo czasu oraz jeszcze więcej serca- Dziękujemy! Podarowane Dominice prezenty m.in.ogromna puszysta poducha z wizerunkiem Dody i płyta z dedykacją pomogą zamienić długie szpitalne noce w pełne marzeń sny o kolejnych spełniających się pragnieniach.
O czym rozmawiały ze sobą dwie wymarzone Gwiazdy? Ciii…to tajemnica, powiemy tylko, że opowieści roześmianej Dominiki wywołały łzy wzruszenia i radości u słuchających wolontariuszy...
To jeszcze nie koniec niespodzianek!!! Dzięki uprzejmości Hotelu Gromada, który ugościł nas jak prawdziwych VIP’ów, mogliśmy nie tylko spotkać się z Dodą i spełnić marzenie Dominiki, ale również pozostać w Warszawie na noc, a kolejnego dnia zwiedzić miasto - Dziękujemy!! Wystarczyło nam tchu na pogoń za wiewiórkami w Parku Łazienkowskim i koncert piosenek Dody śpiewanych przez Dominikę w drodze powrotnej do Wrocławia :)
Jesteśmy pewni, że zastrzyk sił i energii przegoni chorobę, która już nigdy nie ośmieli się wrócić!