W niedzielny, rześki poranek udaliśmy się na długo wyczekiwane spotkanie z marzycielem Piotrkiem. Chłopiec ma bardzo ciekawe hobby- interesuje się numizmatyką. Obecnie ludzi takich jak on jest tak niewielu, że niestety, poszukiwanie przez nas książek o tej tematyce zakończyło się kompletnym fiaskiem- są one produkowane w niewielkich nakładach, na zamówienie. Jednak dowiedziawszy się wcześniej od mamy chłopca, iż posiada on pokaźną kolekcję oryginalnych, a często także niezwykle starych monet, wpadliśmy na pomysł, by wzbogacić ją o kolejny okaz! Piotrek bardzo ucieszył się z prezentu i już do końca naszej wizyty nie wyciągał monety z rąk!

Samo zaś marzenie było ustalone już przed naszymi odwiedzinami! Mianowicie, drugą pasją chłopca jest piłka nożna, a konkretnie niemiecka drużyna Borussia Dortmund. Piotrek chciałby pojechać na jej mecz wraz z mamą i rodzeństwem. Niestety, ostatnimi czasy, leżąc w szpitalu, nie miał możliwości obejrzenia kilku meczów, a więc zaległości może naprawiać dopiero po powrocie do domu. A wiadomo- oglądanie powtórek to nie te same emocje! Mamy jednak nadzieję, że zostanie mu to świetnie zrekompensowane, gdy zasiądzie na trybunach, wśród okrzyków tysięcy innych kibiców i zobaczy swych ulubieńców na żywo!

W sobotnie popołudnie wybraliśmy się z wizytą do Piotrka i Jego rodziny aby ustalić szczegóły wyjazdu. Pojechaliśmy tam aby odpowiedzieć na pytania już nie "czy?" i "co?" tylko "jak dokładnie?", "kiedy?" i "z kim?". Dowiedzieliśmy się, że najlepszym terminem będzie mecz w kwietniu, kiedy to Borussia Dortmund będzie grała z VfL Wolfsburgiem na początku kwietnia lub z FSV Mainz 05 w drugiej połowie kwietnia. Klamka zapadła, że z Piotrkiem pojedzie Jego brat Hubert i siostra Natalia. Teraz posiadając te niezbędne informacje możemy dopiąć sprawę na ostatni guzik. Prosimy trzymać kciuki za przygotowania, aby wszystko szło po naszej myśli!!!

Tegoroczny majowy weekend okazał się bardzo szczęśliwy i obfity we wrażenia dla nastoletniego Piotra, gdyż spełniło się jego wielkie marzenie, a mianowicie obejrzeć na żywo mecz Borussi Dortmund. Po raz pierwszy wolontariusze Fundacji Mam Marzenie poznali Piotra dwa lata temu. Piotr nie miał wątpliwości co do sprecyzowania swojego marzenia. Wiedział, że bardzo chce zobaczyć swoją ulubioną drużynę podczas meczu.

Po dwóch latach oczekiwania udało się zorganizować wyjazd do Dortmundu na mecz Borussia Dortmund vs Hoffenheim. Dzień przed meczem podjechaliśmy z kierowcą pod dom Marzyciela aby zabrać go, wraz z rodzeństwem, Natalią i Hubertem, na spełnienie jego marzenia. Zanim obejrzeliśmy mecz, nie mogliśmy pominąć wejścia do muzeum Borussi Dortmund tzw. Borusseum. Mieliśmy tam możliwość poznać historię klubu, obejrzeć zdobyte trofea , zrobić pamiątkowe zdjęcia oraz wybić specjalną monetę, a ponieważ Piotr zbiera monety, to jest to na pewno piękna pamiątka z Dortmundu. Aby mecz był w pełni udany, potrzebowaliśmy gadżety prawdziwego kibica. Co prawda Marzyciel był wyposażony w koszulkę Borussi Dortmund ale pragnął jeszcze szalik, który udało nam się zakupić. Po wizycie w muzeum i sklepie z pamiątkami, udaliśmy się do hotelu na odpoczynek ponieważ całą noc jechaliśmy a musieliśmy mieć siły na kibicowanie. Po kilkugodzinnym odpoczynku nadeszła ta długo oczekiwana przez Piotra chwila. Udaliśmy się spacerem pod stadion Signal Iduna Park. Piotr miał to szczęście, że jego miejsce było bardzo blisko murawy, mógł więc z bliska oglądać zmagania swoich ulubieńców. Z relacji siostry Piotra dowiedzieliśmy się, że przez pierwsze 10 minut meczu, chłopak nie mógł powiedzieć słowa ponieważ był tak zszokowany przepiękną atmosferą panującą na stadionie. Śpiew i taniec osiemdziesięciotysięcznej widowni robił ogromne wrażenie na wszystkich. Piotr mógł podziwiać nie tylko swoją drużynę, ale również przepiękny spektakl kibiców. Niestety piękne chwile szybko się kończą i zaraz po ponad dwugodzinnych wrażeniach musieliśmy wracać do hotelu. Kolejnego dnia, po pysznym śniadanku wróciliśmy do domu, gdzie na Piotra i jego rodzeństwo czekali stęsknieni rodzice, babcia i przyjaciel rodziny – malutki piesek. Piotrze było nam bardzo miło poznać Ciebie i Twoją rodzinę a pomoc w spełnieniu Twojego marzenia była dla nas przyjemnością. Pamiętaj, nigdy nie przestawaj marzyć, bo sam się przekonałeś, że marzenia się spełniają. Nawet te, na które trzeba czekać latami.

W imieniu Piotra, jego rodziny oraz Fundacji Mam Marzenie dziękujemy firmie MercedesTrophy, dzięki, której możliwy był przyjazd Piotra do Dortmundu.

Dziękujemy p. Dariuszowi z Pogotowia Ratunkowego we Wrocławiu za fachową i skuteczną obsługę oraz organizację przewozu uczestników wycieczki jak i oczywiście fachowemu i doświadczonemu Kierowcy, który bezpiecznie wiózł wszytskich od A do Z.

Dziękujemy p. Dariuszowi i portalowi interia.pl oraz p. Krzysztofowi i portalowi borussia.com.pl za umieszczenie artykułów w ww. serwisach, a także za wsparcie Czytelników.

Ponadto pragniemy gorąco podziękować osobom, dzięki którym mogliśmy obejrzeć mecz , a którzy chcą pozostać anonimowi. Dziękujemy Wam za to, że potrafiliście docenić siłę dziecięcych marzeń, a Wasze zaangażowanie, serdeczność i nieopisana pomoc pozostanie w naszych sercach i myślach przez długie lata.