Moim marzeniem jest:
Sponsor Anonimowy
pierwsze spotkanie
2012-10-16
We wtorkowy dzień wybrałyśmy się w odwiedziny do naszej nowej marzycielki 3 letniej Julki. Chociaż deszczowa pogoda nie zachęcała do wyjścia nie zrażało nas to z uśmiechem na twarzy dotarłyśmy do szpitala we Wrocławiu, gdzie aktualnie przebywa Julia. Po trudach szukania właściwego oddziału dotarłyśmy na miejsce. Powitałyśmy Julię z drobnym prezencikiem pluszowym misiem i balonikiem, dziewczynka ucieszyła się na nasz widok z radością przyjęła prezent. Byłyśmy pod wrażeniem, bo naszym oczom ukazała się prawdziwa dama ubrana w korale , bransoletki, kolczyki- Juleczka wyglądała cudnie. Akurat zastałyśmy ją w trakcie oglądania bajki więc postanowiłyśmy się przyłączyć i wspólnie oglądać. Następnie bardzo chciałyśmy się dowiedzieć o czym nasz kochana Julka marzy. Dziewczynka po długich namowach nieśmiało wspomniała, że pragnie polecieć samolotem. Tak właśnie lot samolotem to jej najprawdziwsze marzenie, oczywiście chce zabrać ze sobą swoją ukochaną mamę. Julia uwielbia takie podniebne wojaże, Jej pasją są przejażdżki na karuzelach i to tych najszybszych !! Podziwiamy za odwagę Bardzo miło nam się gawędziło, ale jak to w szpitalu za długo siedzieć nie można a nasza podopieczna była już troszku zmęczona, dlatego postanowiłyśmy się pożegnać. Zapewniłyśmy, że dołożymy wszelkich starań aby nasza marzycielka mogła dostać się na pokład i oczywiście polecieć najprawdziwszym samolotem. Uśmiech na twarzy i radość w oczach naszej kochanej Juleczki jest bezcenna o czym się już przekonałyśmy po wizycie na prawdę warto!!
spełnienie marzenia
2012-10-20
Dziś wielki dzień dla Julki, odwiedzamy lotnisko w Kamieniu Śląskim. Pogoda sprzyja nam jak zawsze podczas spełniania marzeń. A dla Julci zamówiłam na dziś piękne słoneczko. Na lotnisku dziewczynka ma okazję zobaczyć jak startują samoloty ze skoczkami. Przez pewien czas krążą one nad lotniskiem a potem hop i naszym oczom ukazują się skoczkowie lądujący na spadochronach. Jest ich wielu, a niebo wygląda jakby spadały kolorowe balony. Julce bardzo podoba się ten widok. Dziewczynka od małego uwielbia wszystko co wiąże się z samolotami. Dzisiaj ma okazję podziwiać wszystko z pierwszej ręki. Jesteśmy tu by spełnić marzenie Julki, która chciała zobaczyć lotnisko i polecieć samolotem. Jednakże po godzinie pobytu na lotnisku nasza Marzycielka stwierdza, że jednak nie chce polecieć. Wystarczy Jej to, że może wsiąść do samolotu i przypatrywać się na lotnisku jak samoloty wzbijają się w górę, to było Jej marzenie, które dziś się spełniło. Dopytujemy jeszcze dziewczynkę czy na pewno nie chce polecieć, jednak Ona z pełnym przekonaniem odpowiada, że nie, że wystarczy to, że tutaj jest. Uważa, to za zrealizowanie Jej największego marzenia. Jeszcze trochę czasu spędzamy więc na lotnisku. W drodze powrotnej do domu rozmawiam z Julką i rodzicami oczywiście o samolotach. Julko dziękuję, że mogłam Ciebie poznać, spędzić z Tobą i Twoją rodziną cudowny czas. Dziękuję za Twój uśmiech i rozmowę. Mam nadzieję, że podróżujesz już wśród chmur i cieszysz oczka pięknymi widokami.