Moim marzeniem jest:

Spotkanie z Robertem Lewandowskim

Damian, 17 lat

Kategoria: spotkać

Oddział: Opole

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2012-10-23

 

Późnym popołudniem wybrałyśmy się do miejscowości Olszowa. Tam właśnie mieszka Damian ze swoją rodziną. Przyjęli nas bardzo serdecznie. Już po krótkiej rozmowie, można było zauważyć, że to sympatyczny chłopak.

Dowiedzieliśmy się już wcześniej od jego mamy, że szczególnie interesuje go piłka nożna - gdy tylko może, ogląda każdy mecz jego ulubionych drużyn. Uznałyśmy więc, iż najlepszym „lodołamaczem" okażą się dla niego słuchawki komputerowe oraz gazety o tematyce sportowej. Damian otrzymał prezent jednak był tak podekscytowany, by w końcu podzielić się z nami swym największym marzeniem, że podziękował tylko, nie zaglądając do środka. Wreszcie rozpoczęliśmy rozmowę. Damian zapytany, czy rozmyślał już, jakie marzenie moglibyśmy dla niego spełnić przyznał od razu, że chciałby spotkać się z wielkim polskim piłkarzem - Robertem Lewandowskim. Było widać, iż jest pewny swojego marzenia. Mile zaskoczyła nas jego skromność, gdyż obojętne mu było gdzie miałoby się odbyć spotkanie. Powiedział: „Chciałbym sobie po prostu z nim porozmawiać". W trakcie dalszej rozmowy dowiedzieliśmy się, że Damian miał już okazję kilkakrotnie porozmawiać z Łukaszem Podolskim, który czasami przyjeżdża do Olszowej odwiedzić swoją rodzinę. Naszego Marzyciela można zatem niewątpliwie nazwać pasjonatem piłki nożnej. Podczas rozmowy towarzyszyła nam mama Damiana oraz siostra z dzieckiem.

Robiło się coraz później i nadszedł czas pożegnania. Pełne entuzjazmu zapewniłyśmy, że zrobimy co w naszej mocy, by marzenie Damiana spełniło się jak najszybciej. Nie da się jednak ukryć faktu, iż wiele leży w rękach dobrych, otwartych na współpracę ludzi.

 

spełnienie marzenia

2013-03-25

 

Udało się!!! 25 marca spełniły się prawdziwe, piłkarskie marzenia, a naszemu opolskiemu oddziałowi stuknęła marzeniowa „stówka"! Realizacja w Warszawie była setną zorganizowaną przez nasz oddział. Szczęśliwymi, jubileuszowymi Marzycielami byli Damian i Maciek, którzy spotkali się na Stadionie Narodowym z piłkarzami Reprezentacji Polski. Maciek marzył o zebraniu autografów członków kadry, Damian o spotkaniu ze swoim idolem - Robertem Lewandowskim. Sam Damian tak mówił o swoim ulubionym sportowcu oraz o swoim marzeniu na pierwszym spotkaniu z FMM:

- To mój idol. Gdy tylko mogę, to oglądam mecze Borussi Dortmund, w której Lewandowski gra na co dzień. Obojętne mi gdzie się z nim zobaczę. Chciałbym sobie po prostu z nim porozmawiać.

Z kolei Maciek podziwia nie tylko Roberta Lewandowskiego, ale wszystkich polskich sportowców, dlatego wymarzył sobie kolekcję zdjęć z podpisami Adama Małysza, Roberta Kubicy, Justyny Kowalczyk oraz polskiej reprezentacji piłki nożnej i ręcznej. Do pełni szczęścia brakowało mu tylko podpisów naszych futbolistów.

Chłopcy mieli okazję spotkać się z naszą kadrą po treningu przed spotkaniem eliminacyjnym z drużyną z San Marino. Marzyciele mogli chwilę porozmawiać z piłkarzami, zebrać autografy, porobić sobie zdjęcia. Wszystko to na imponującym Stadionie Narodowym w Warszawie. Reprezentanci Polski chętnie podpisywali koszulki, szaliki i plakaty. Boruc, Obraniak, Szczęsny, Grosicki, Wawrzyniak, Piszczek, Rybus, Tytoń, Kosecki, Majewski, a przede wszystkim Jakub Błaszczykowski i Robert Lewandowski - każdy z nich chętnie podpisywał koszulki i pozował do zdjęć z naszymi podopiecznymi.

Podczas rozmowy Maćka z Robertem Lewandowskim, napastnik Borussi zaproponował naszemu Marzycielowi, że złoży mu autograf na kamizelce treningowej. Rezolutny Maciek miał jednak inny pomysł: - A nie mógłby pan podpisać mi tej oryginalnej koszulki z orzełkiem? - spytał "Lewego".

Piłkarz nie wahał się ani przez chwilę, zdjął koszulkę i podpisał się na niej. Podobne szczęście spotkało Damiana, który "zgarnął" koszulkę treningową Wojciecha Szczęsnego. Nasz reprezentacyjny bramkarz, który na co dzień występuje w zespole Arsenalu Londyn, obiecał Damianowi, że pozdrowi od niego swojego klubowego kolegę - Łukasza Podolskiego. Pochodzący z Polski gwiazdor niemieckiej kadry odwiedza czasem rodzinną wieś naszego Marzyciela - Olszową, bo sąsiadką Damiana jest ciocia słynnego piłkarza.

Nasi Marzyciele uścisnęli też dłonie kilku piłkarzy kadry San Marino. Gdy rywale Polaków dowiedzieli się o wizycie dzieciaków z Fundacji, postanowili spotkać się z nimi na trybunach. Sympatyczni piłkarze z Półwyspu Apenińskiego apelowali o wsparcie w meczu z Polską, podarowali też chłopcom swoje oryginalne kadrowe proporczyki.

Prezentów, zdjęć, autografów, a przede wszystkim niezapomnianych wrażeń nie brakowało! Kolejne niezwykłe marzenia udało się spełnić. Setna realizacja opolskiego oddziału Fundacji Mam Marzenie stała się faktem!

Dziękujemy Reprezentacji Polski, Polskiemu Związkowi Piłki Nożnej, a w szczególności Panu Łukaszowi Brylskiemu za serdeczność, pomoc i zaangażowanie.