Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2012-09-20
„Gdyby na wielkim świecie zabrakło uśmiechu dziecka, byłoby ciemno i mroczno, ciemniej i mroczniej niż podczas nocy bezgwiezdnej i bezksiężycowej - mimo wszystkich słońc, gwiazd i sztucznych reflektorów. Ten jeden mały uśmiech rozwidnia życie.” Julian Ejsmond Na pierwsze spotkanie z Oliwką wybraliśmy się czwartkowym późnym popołudniem. Naszym lodołamaczem były gra „Kalambury” i gadżety z Hannah Montaną, którą Dziewczynka bardzo lubi. Kiedy Rodzice zaprosili nas do mieszkania w progu zostaliśmy przywitani przez Marzycielkę i Jej młodszą Siostrę. Na buziach dziewczynek już od samego wejścia pojawił się uśmiech. Z małą nieśmiałością Oliwia zaprosiła nas do swojego pokoju. Z zadowoleniem rozpakowała przywiezione przez nas upominki- była zachwycona. Nadszedł czas zabawy. Przedstawiała nam swoje rysunki, które wykonała podczas pobytu w szpitalu. Z niecierpliwością wyczekiwaliśmy tego momentu, kiedy opowie nam o swoim marzeniu. Oliwia była jednak bardzo tajemnicza i chciała żebyśmy sami zgadli co to może być. Zabawa sprawiła nam wiele radości. Długo trzymała nas w napięciu, ale nie poddaliśmy się. Kiedy udało nam się odgadnąć pierwszą literę marzenia prawie wszystko było już jasne. W chwili gdy padło pytanie „czy jest to może laptop?” na twarzy Oliwki pojawiły się uśmiech i radość, a Dziewczynka z fascynacją zaczęła opowiadać jak go sobie wyobraża. Laptop ma być koloru niebieskiego z naklejkami Hello Kitty. Wcale nas to nie zadziwiło, gdyż Oliwka miała na sobie uroczą bluzeczkę z nadrukiem tej postaci. Kiedy mieliśmy pewność, że jest to Jej największe marzenie, dołączyliśmy do Rodziców, żeby zrobić kilka wspólnych pamiątkowych zdjęć. Spotkanie przebiegało w bardzo miłej i rodzinnej atmosferze. Teraz musimy zrobić wszystko, aby jak najszybciej spełnić to marzenie, aby ponownie zobaczyć Jej uśmiech
spełnienie marzenia
2012-12-13
„Wszystko się może zdarzyć, gdy głowa pełna marzeń Gdy tylko czegoś pragniesz, gdy bardzo chcesz ”
Nie ma nic wspanialszego dla wolontariusza jak spełnianie marzeń dzieci. Udało nam się jedno z nich zrealizować w pewne czwartkowe popołudnie. Był to niebieski laptop z naklejkami Hello Kitty. Kiedy weszliśmy do mieszkania, Oliwia z rodziną przywitali nas ciepło i serdecznie. Po pewnym czasie, który umilała nam wspólna rozmowa i zabawa, nadszedł ten czas! Czas na wręczenie Oliwii wymarzonego przez Nią laptopa! Poprzedzając tę czynność złożyliśmy na Jej ręce dyplom od Fundacji z podziękowaniem za tak wspaniałe marzenie i za to że mogliśmy przyczynić się do jego spełnienia. Kiedy Oliwia rozpakowywała pudełko na Jej twarzy malował się uroczy uśmiech i ekscytacja. Po rozpakowaniu pudła z wymarzonym sprzętem, pomagaliśmy Oliwii w jego uruchomieniu.
Uśmiech z Jej twarzy nie znikał. Upragniony laptop całkowicie pochłonął naszą Marzycielkę Radość była tak przeogromna, że zaczęliśmy tańczyć z Oliwią i Jej młodszą Siostrą w rytm muzyki, która wydobywała się z głośników nowego sprzętu. Późnym wieczorem nadszedł czas, aby wracać. Z wielkim smutkiem opuszczaliśmy tę wspaniałą rodzinę. Jesteśmy przekonani, że to wydarzenie zostanie na zawsze w naszych myślach…
Oliwko, pamiętaj: Nigdy nie przestawaj marzyć!