Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2012-10-13
Na spotkanie z marzycielką Anią wybraliśmy się do niewielkiej miejscowości położonej z dala od zgiełku i huku dużych miast. Miejsce było wyjątkowe. Oczarowały nas malownicze krajobrazy, majestatyczne jeziora, szum wiatru i śpiew ptaków. Jakiś niebywały spokój tam panował, jakby czas zatrzymał się w miejscu. Gdy poznaliśmy Anię, jej mamę i rodzeństwo zrozumieliśmy, że natura musi mieć jakiś magiczny wpływ na tych ludzi-pełnych szczerych i pozytywnych intencji. Pierwsze co przykuło Naszą uwagę to iskra serdeczności w oczach Ani. To było naprawdę niezwykłe. Od pierwszych chwil czuliśmy się jak wśród bliskich.
Choć Ania uczy się w domu i nieczęsto może wyjść z domu to kontakt z innymi nie sprawia jej najmniejszej trudności. Otwarcie mówi o swoich zainteresowaniach i pasjach, z których największą jest czytanie książek-tych przygodowych, rozbudzających wyobraźnię, pozwalających przenieść się do innej rzeczywistości. Podarowaliśmy Ani karty, co dało Nam szansę na odkrycie jej nowego talentu-niezwykłego stratego. Cała piątka została ograna przez Anię już za pierwszym razem. Bawiliśmy się świetnie. Towarzyszyło Nam również młodsze rodzeństwo Ani i jej mama, która cały czas darzyła Anię czułym, pełnym nadziei spojrzeniem. Ania ma wiele planów i marzeń. Tym najskrytszym jest zostanie w przyszłości prawnikiem. Już teraz postanowiła iść do liceum o profilu prawniczym. Ania poprosiła Nas o czarnego laptopa wraz z profesjonalną torbą oraz myszką, który bez wątpienia stanie się jednym z bardzo ważnych narzędzi w jej pracy. Mogłaby w końcu przechowoywać na nim niezbędne dokumenty, pomógłby jej w komunikacji z innymi i dał możliwość czytania w wolnych chwilach ukochanych książek. To wspaniałe widzieć ludzi, którzy zdołali poznać i zrozumieć swoje powołanie. Byłoby cudownie pomóc Ani w realizacji obranej przez nią ścieżki.
Dla trójki z Nas była to pierwsza wizyta u marzyciela. Myślę, że każdy z nas przeżył to na swój sposób, ale bez wątpienia wspólne są pozytywne emocje, które wzbudziła w Nas Ania. To może być również początek pięknej znajomości, bo podczas wspólnego spaceru Ania zaprosiła Nas na wspólne ognisko. Miejsce jest piękne, Ania niezwykła i ciepła, myślę, że wrócimy tam szybciej niż przypuszczamy.
spełnienie marzenia
2012-12-21
Przedświąteczny piątek był dla każdego z Nas szalonym, pełnym niespodzianek dniem.
Ania, Nasza Marzycielka swoją przyszłość wiąże z prawem. Postanowiliśmy spełnić Jej marzenie o czarnym laptopie poprzez zaaranżowanie specjalnej rozprawy sądowej w Sądzie Okręgowym w Szczecinie, dzięki pomocy wielu wspaniałym ludziom – udało Nam się to!
W tym samym czasie, gdy Ania jechała do Szczecina, nie wiedząc jaka niespodzianka ją czeka, wolontariusze fundacji, adwokaci i sędziowie przygotowywali się do rozprawy. Punkt 11:00 rozpoczął się proces cywilny dotyczący unieważnionego losu świątecznej loterii, w której główną nagrodą był świerk kaukaski gdzie jednym z sędziów była Nasza Marzycielka Ania. Wszystko przebiegło sprawnie, bez pomyłek.
Na sam koniec rozprawy, Ania odczytała wyrok – bez jakiegokolwiek zająknięcia, jakby była sędzią już od wielu lat. Nawet błyski fleszy i kamery nie przeszkadzały.
Rozprawa była preludium do spełnienia marzenia! Po zakończeniu do działania przystąpili wolontariusze obdarowując Anie wymarzonym laptopem.
Wierzymy, że Ania jest na jak najlepszej ścieżce do tego, by piąć się wzwyż i robić to, co naprawdę w życiu ją interesuje . Rzeczy materialne nie są najważniejsze, choć często są bardzo ważnym elementem na drodze do celu. Oby i tym razem komputer służył jej do tego. Najważniejsze już ma-odwagę, siłę i determinację. I choć zawód prawnika do łatwych nie należy, to Ania swą postawą udowodniła, że nadaje się do tego idealnie.
W imieniu Naszej Marzycielki Ani jak i również wolonatriuszy szczecińskiego oddziału Fundacji Mam Marzenie serdecznie dziękujemy sponsorowi Panu Zdzisławowi oraz jego rodzinie za pomoc w spełnieniu marzenia Ani.
Szczególne podziękowania kierujemy również do:
- Pani Prezes Sądu Okregowego w Szczecinie Halinie Zarzecznej za wyrażenie zgody na spełnienia marzenia Ani w Sądzie Okręgowym,
- Panu rzecznikowi prasowemu Sądu Okręgowego Michałowi Tomala - za ogromne zaangażowanie i profesjonalne podejście do tego wydarzenia,
- Pani Sędzi Katarzynie Mackojć,
- Mecenas Marcie Lis-Ciszek i Mecenasowi Jakubowi Ciszek za zaaranżowanie rozprawy i wcielenie sie profesjonalnie w swoje role, a także za wielkie serce i za to, że są wiernymi przyjaciółmi Naszej Fundacji i Nas wspierają.
Dziękujemy również lokalnym mediom, którzy tak licznie przybyli, aby zrelacjonować to niezwykłe spełnienie:
- TP o/Szczecin, TVN24, Polskie Radio Szczecin, Radio Zet, Radio TOK FM, Radio Złote Przeboje, Gazeta Wyborcza, PAP, Moje Miasto, Kurier Szczeciński, Głos Szczeciński.