Moim marzeniem jest:

Aparat fotograficzny Sony Alfa700

Maciek, 14 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Bydgoszcz

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2006-09-06

W sobotę (06.09.2008) Dominika, Hania i ja wybrałyśmy się na pierwsze spotkanie do Macieja (14-latka), chorego na raka szpiku kostnego. Spotkanie odbyło się w szpitalu im. dr Jurasza. Maciek interesuje się leśnictwem, fotografią i piłką nożną. Dlatego też lodołamaczem była gra komputerowa z meczami piłki nożnej. Maciej był trochę zdziwiony spotkaniem, aczkolwiek upominek bardzo przypadł mu do gustu.

Głównym marzeniem Macieja jest aparat fotograficzny Sony Alfa700. Inne marzenia to wycieczka do Rzymu, zostanie leśnikiem i spotkanie z Borucem.

Maciek jest naprawdę miłym chłopakiem, z bardzo ciekawymi i różnorodnymi zainteresowaniami, który jak na razie całe wakacje spędził w szpitalu i niestety na dzień dzisiejszy nie zapowiada się, że szybko stamtąd wyjdzie. Tak więc pozostaje nam tylko życzyć Mu zdrowia, i aby przy spełnieniu marzenia był już w domu... Wtedy od razu będzie mógł przetestować nowy aparat fotograficzny - tym bardziej, iż jego pasją jest fotografowanie przyrody, a koło jego domu jest las - idealne miejsce do fotografowania...

inne

2008-12-11

Marzenie Maćka było szczególne - wymagało od nas, wolontariuszy, poszperania po internetowych stronach poświęconych fotografowaniu i znalezienia sprzętu, który jak najlepiej spełniłby oczekiwania chłopca. Ale udało się - i już na początku grudnia aparat Sony Alpha 700 z obiektywem, dokładnie taki, jakiego pragnął nasz Marzyciel, znalazł się w moim domu i czekał na nowego właściciela. To jednak nie wszystko; w ramach oprawy marzenia dokupiliśmy jeszcze i kartę pamięci, która pomieści dużo, dużo zdjęć, i pokrowiec na aparat, i książkę o fotografowaniu przyrody - wiedziałam bowiem, że to właśnie robienie zdjęć natury jest największą pasją Macieja. A wszystko to nie byłoby możliwe, gdyby nie sponsor marzenia - pan Krzysztof Marciniak, i Jego firmy - Habitat Inwestycje oraz Hostel24 - to właśnie dzięki nim w pewne grudniowe popołudnie mogliśmy udać się do chłopca z wyjątkową wizytą...

Maciek, w towarzystwie swego Taty, przebywał akurat na oddziale hematologii i onkologii Szpitala Uniwersyteckiego; okazało się jednak, że ma szansę na w miarę szybki powrót do domku. To była pierwsza dobra wiadomość tego dnia; drugą było spełnienie się Jego największego marzenia...

Zauważyłam, że oczy Marzyciela nabrały szczególnego blasku, kiedy rozwijał zielony papier z pudełka, które skrywało fotograficzny sprzęt. Na Jego twarzy było widać autentyczną radość - wtedy poczułam, że właśnie dla takich pięknych chwil warto się angażować w fundacyjny wolontariat... Chłopiec nie poprzestał tylko na skrótowym obejrzeniu sprzętu; jak prawdziwy fachowiec od razu zamontował razem wszystkie jego części, nie musiał nawet czytać instrukcji obsługi:) Z podziwem patrzyłam na Jego profesjonalizm - było naprawdę widać, że fotografowanie jest Jego pasją, tym większą radością było dla nas, wolontariuszy, podarowanie mu sprzętu, który umożliwi Maćkowi jej pełniejszą realizację!

Maciek zdradził nam, że niestety, z powodu choroby, nawet po powrocie do domu, nie będzie mógł przez całą zimę wychodzić na dwór; to jednak nie przeszkodzi mu w testowaniu nowego aparatu - będzie przecież robił portrety wszystkim członkom rodziny, poza tym ma za oknem zamontowany karmnik i już planuje robienie zdjęć ptakom, które do niego przylatują.

Maćku, cieszymy się, że Twoje marzenie się spełniło! Życzymy Ci dużo zdrówka i wytrwałości w rozwijaniu swojej największej pasji - fotografowania!