Moim marzeniem jest:

Jeep na akumulator

Maciej, 3 lata

Kategoria: dostać

Oddział: Opole

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie

2012-09-08

 

W sobotni poranek odwiedziłyśmy nowego Marzyciela Maciusia. Chłopiec ma 3,5 latka i jest bardzo mądrym dzieckiem. Dość łatwo nawiązuje kontakt i jak każde dziecko jest bardzo szczery, co jest cudowną cechą. Nasz lodołamacz bardzo spodobał się zarówno Maćkowi jak i Jego kuzynowi Antosiowi. W nasz magiczny zestaw składał się z obrazu ma którym był Złomek- kolega Zygzaka z ulubionej bajki Maciusia, drugą część stanowiło tajemnicze pudełko z Kubusiem Puchatkiem... były w nim puzzle, ale nie byle jakie, tylko w kształcie kuli. Żeby powstała kula z puzzli chłopcy musieli pierw ułożyć wszystkie elementy, bardzo dobrze spisali się w tym zadaniu i po paru minutach naszym oczom ukazała się kula z Puchatkiem i jego przyjaciółmi. Maciek bardzo cieszył się z tej zabawki, wspólnie z Antosiem bawili się kulą. Gdy w końcu udało nam się namówić Maćka do rozmowy o marzeniach, okazało się, że chłopiec ma jedno jedyne marzenie- dostać jeepa na akumulator, ale jeep ma być niebieski, nie różowy! :) Maciuś bardzo lubi ten kolor i nie wyobraża sobie by mieć jeepa innego koloru. Marzyciel chciałby jeździć takim jeepem po podwórzu, a nawet po ulicy, oj ciekawe co na to Mama chłopca :) oczywiście w jeepie mają być dwa miejsca, bo pasażerem będzie Antoś. A po rozmowie przyszedł czas na bańki mydlane, radości było z tego dużo. Chłopcy gonili duże i małe bańki, które unosiły się w powietrzu, śmiejąc się przy tym radośnie. Tak niewiele trzeba by się uśmiechać :) czas minął nam bardzo szybko i trzeba było wracać do Opola. Z wielką nadzieją czekamy na naszą kolejną wizytę u Maciusia, podczas której zrealizujemy Jego największe marzenie. Czas leci.. musimy działać.

 

 

spełnienie marzenia

2012-12-09

 

Zimno wszędzie, biało wszędzie, co to będzie? Co to będzie? Jak co? :) Realizacja marzenia Maciusia! Pakujemy wieeeeelkie pudło w samochód i ruszamy do Lipna. Przed domem czeka już na nas Mama Marzyciela, która wskazuje nam drogę do domu Wujka, tam w Jego garażu będziemy mogli rozpakować karton i wyczarować z niego jeepa. Maciuś nic nie wie, że przyjeżdżamy, będzie niespodzianka, oj będzie :)

Gdy jeep wygląda już jak jeep i ostatnie szczegóły trzeba dopracować, to Pani Ania jedzie do domu po Maciusia. A my czekamy z niecierpliwością na ich przyjazd. Przyjechali! Maciuś razem z Mamą, Ciocią i kuzynem Antosiem wysiadają z samochodu. Witamy się radośnie. Wujek chłopca naciska guzik i drzwi od garażu powoli się podnoszą. Maciuś nie wierzy własnym oczom, Jego wymarzony jeep. Hura! W kilka sekund dociera do jeepa, siada, odpala i ku naszemu zdziwieniu wyjeżdża z garażu. Jak On to zrobił w te kilka sekund? Jesteśmy pod wrażeniem. Nasz Marzyciel to urodzony kierowca. Wręczam jeszcze Maciusiowi prawdziwy rajdowy kask, rękawiczki rajdowe z McQueenem i kartę pojazdu a także dyplom. I w końcu przyszedł czas na przejażdżkę. Maciuś kieruje, siedzi obok- no to w drogę! Droga do domu Maciusia jest długa, idealna na podróż. Na ulicy śnieg, inne samochody, ale dzielny Marzyciel wspaniale daje sobie radę na drodze. Skręt w lewo, w prawo, dodaje gazu, zwalnia. Zawodowiec! Uśmiech nie znika z twarzy chłopca, z naszych również nie. Śmiejemy się całą drogę i nikt nie zwraca uwagi, że jest zimno. Jest nam ciepło! Maciuś jest szczęśliwy! Zresztą możecie sami zobaczyć ten uśmiech na zdjęciach. Gdy docieramy przed dom Maciusia, brama otwiera się i chłopiec może wjechać na podwórze. Maciuś dziękuje za jeepa i nazywa mnie dobrą wróżką.

Maciusiu, dziękujemy za te cudowne chwile spędzone razem z Tobą i Twoją rodziną. Cieszymy się, że mogliśmy zrealizować Twoje marzenie! Nigdy nie przestawaj marzyć! Szerokiej drogi!

 

Realizacja marzenia Maciusia była możliwa dzięki gościom weselnym Marty i Rafała Szczygieł a także dzięki portalowi siepomaga.pl, gdzie ludzie o złotych sercach przekazali to, co mogli na jeepa dla naszego Marzyciela. Dziękujemy! Nic by nie udało się bez Was!

siepomaga_logo_450_01