Przestraszone oczka, kolorowa chusteczka i niesmialy usmiech – Karolinka na pierwszym spotkaniu. Z minuty na minute jednak rozkrecala sie coraz bardzie i radosnie opowiadala nam o swoich zainteresowaniach, planach, zajeciach i niecheci do podrózowania. Sluchalysmy z uwaga a potem odwdzieczylysmy sie równiez opowiescia o nas i kategoriach marzen. Gdy padlo kluczowe pytanie o marzenie. Znów na twarzy Karolinki pojawil sie usmiech i cichutkim glosem wypowiedziala: „Chcialabym dostac laptopa z Internetem”. My dopytalysmy o wszelkie szczególy i z poczuciem misji spelnionej pozegnalysmy sie obiecujac jak najszybsze spelnienie marzenia.

 Tego dnia kolorowa chusteczka zamienila sie na czerwono biala, usmiech nie byl juz niesmialy a oczka przestraszone. Radosc ogromna i na twarzy i w oczkach i gestach i slowach. Panstwo Sponsorzy pomogli rozpakowac marzenie i opowiadali pokazujac coraz to inne atrakcje jakie gwarantowal laptop. Tu kamera, a tam glosniki, a tu jeszcze cos i z drugiej strony jeszcze. Usmiech w miare opowiadania robil sie coraz wiekszy a Pani Mama coraz mocniej chwytala sie za glowe i patrzyla z niedowierzaniem. Karolinka raz dwa zrozumiala zasady dzialania i obslugi wiec nie trzeba bylo dlugo tlumaczyc. Zmieniajac temat dowiedzielismy sie co nieco o firmie Angel City i jej marzeniach. Zegnajac sie Karolinka machala nam juz siedzac jedna noga w wirtualnym swiecie. Podziekowania dla Firmy Angel City za spelnienie marzenia i zaangazowanie !