Moim marzeniem jest:
Jean Louis David
pierwsze spotkanie
2007-06-05
Andżelika jest śliczną pięciolatką. Pierwsza wizyta u dziewczynki była dla nas bardzo miłym przeżyciem. Przyniesiona przez nas lala sprawiła dziewczynce ogromną radość. W miłej atmosferze rozmawiałyśmy o bardzo różnych sprawach.
Aż w końcu nadeszła pora na zdradzenie swojego marzenia. Andżelika musiała się chwilę zastanowić. Początkowo myślała o lalce Baby Born z profesjonalną wyprawką. Okazało się jednak, że tym marzeniem największym jest laptop. W czasie pobytu w szpitalu będzie się mogła bawić i uczyć, a także oglądać ulubione bajki. Mamy nadzieję, że już wkrótce uda nam się zrealizować najskrytsze pragnienie Andżeliki.
inne
2008-08-23
Do Andżeliki wybraliśmy się w przedostatnim tygodniu wakacji. Marzycielka przyjęła nas w domu swojej babci, gdzie zgromadzili się rodzice, rodzeństwo i liczni kuzyni, atmosfera była więc naprawdę ciepła i rodzinna. Reakcja Andżeliki na wymarzony laptop przeszła wszelkie oczekiwania. Nasza "cygańska królewna" (Andżelika to śliczna dziewczynka z wielkimi czarnymi oczami i główką w ciemnych lokach) zaniemówiła z wrażenia i tylko przyglądała się prezentowi. Ale już po zainstalowaniu pierwszej gry bardzo się ożywiła i jako Kopciuszek rozpoczęła swą przygodę w świecie wirtualnej magii. Nauka obsługi laptopa pochłonęła ją tak bardzo, że przestała zwracać uwagę na otoczenie i tylko uśmiechała się przed ekranem. P.S. Jak to często bywało i tym razem dzielny agama Kubiński okazał się nieocenionym lodołamaczem. Fundacja Mam Marzenie nie ponosi odpowiedzialności za wzrost liczby listów do Świętego Mikołaja z prośbami o jaszczurki.