12 czerwca miałyśmy przyjemność poznać marzyciela Daniela oraz jego mamę. Oboje są bardzo sympatyczni, pozytywnie patrzący w przyszłość. Od pierwszych chwil urzekła nas kultura osobista chłopca.

Również jego mama potwierdziła, że jest on bardzo grzecznym dzieckiem. Wielką pasją Daniela jest piłka nożna. Pierwszych piłkarskich emocji doznał oglądając mecze Euro 2008 i od tej pory jest prawdziwym kibicem i kolekcjonerem wszystkiego co z tym sportem jest związane. Posiadając tą wiedzę już przed spotkaniem przywiozłyśmy ze sobą gadżety z kolekcji UEFA wyprodukowane z okazji Euro 2012. Daniel był nimi zachwycony co oczywiście i nas wprawiło w świetny humor. Na pytanie o to jakiej drużynie kibicuje bez wahania odpowiedział, że polskiej. Marzenie chłopca jest związane z jego zainteresowaniami.

Chciałby bowiem wejść na murawę Stadionu Narodowego z reprezentacją Polski. Dodatkowo marzy o wspólnym odśpiewaniu hymnu narodowego. Nie mamy wątpliwości, że jest to najprawdziwsze marzenie Daniela ponieważ mówiąc o tym był bardzo przejęty i uśmiechnięty. Mama Danielka relacjonowała, że przy każdym oglądanym meczu reprezentacji narodowej chłopiec staje dumnie na baczność i śpiewa Mazurka Dąbrowskiego.

Osobiście jesteśmy bardzo szczęśliwe, że mogłyśmy poznać takiego fantastycznego chłopca i jesteśmy pełne wiary, że uda się nam spełnić tak piękne marzenie .

„ Już niedługo tam wyjdziecie”- powiedział żartobliwie Daniel do nowiusieńkich butów sportowych na kilka dni przed meczem. Rozmyślaniu o tym co wydarzy się we wtorkowy wieczór nie było końca. „ Przecież wyjdę tym samym wyjściem na murawę co piłkarze!”zachwycał się Daniel. 26 marca był długo wyczekiwanym i upragnionym dniem. Podczas meczu Polska – San Marino ziściło się to, co chłopiec zobaczył kiedyś oczami wyobraźni. Wyszedł z ukochaną drużyną reprezentacji narodowej na boisko i zaśpiewał hymn. Zadanie, które zostało mu powierzone było związane z patriotyzmem Daniela, wyróżniającym go na tle rówieśników. Trzymał dumnie flagę Polski. Rozglądał się dookoła i nie mógł uwierzyć w to co się dzieje. Jak później opowiadał, wydawało mu się, że słyszy swoje imię wykrzykiwane z trybun. Różowe policzki, oczy „biegające”po całym stadionie, odśpiewanie hymnu na baczność- to wszystko zaobserwowałyśmy przez lornetkę. Nie miałyśmy wątpliwości – Daniel był szczęśliwy! Po realizacji marzenia, chłopiec opowiadał o najdrobniejszych szczegółach spostrzeżonych podczas meczu. O równiutko przystrzyżonej, pachnącej murawie, o starannie przygotowanych szatniach, o wyglądzie i sprawności piłkarzy. Wrażenia chłopca spotęgował fakt, że po raz pierwszy widział Stadion Narodowy. Zachwyciła go wielkość tego miejsca oraz atmosfera na trybunach. Po raz pierwszy widział tzw. „falę”. Jak opowiadał następnego dnia „Przed zaśnięciem słyszał jeszcze wrzawę stadionu”. Po tym pięknym dniu zostało wiele pamiątek. Zdjęcia z autografami swoich ukochanych idoli, strój w którym wyszedł na boisko, flaga. Największą wartość ma jednak wspomnienie z wyśnionej chwili i wiara w to, że marzenia naprawdę się spełniają! Dla nas wynik tego meczu przedstawia się następująco: 1:0 dla Daniela i jego marzenia!

Serdeczne podziękowania składamy firmie Orange, która umożliwiła Danielowi wyjście z eskortą dziecięcą. Dzięki Państwu Daniel mógł uwierzyć, że wszystko jest możliwe!