Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2012-05-15
Pierwsze spotkanie z naszym nowym marzycielem Dawidem odbyło się podczas jego pobytu w Centrum Zdrowia Dziecka. Przed spotkaniem mama zdradziła nam, że Dawid uwielbia słuchać polskiej muzyki. Ma swój odtwarzacz i w każdej wolnej chwili słucha lub ogląda teledyski w Internecie. W związku z tym lodołamaczem była najnowsza, dwupłytowa, polska składanka. Dawid był zachwycony! Opowiadał o sobie i swojej rodzinie, zdradził nam, że oprócz słuchania muzyki uwielbia też łowić ryby i chętnie towarzyszy wujkowi w wyprawach nad rzekę. Temat marzeń nie okazał się wcale taki łatwy jak się wydawało. Kiedy Dawid poznał cztery kategorie marzeń, zaczął się bardzo mocno zastanawiać i nie był w stanie podjąć ostatecznej decyzji. Jako, że w następnym tygodniu miał być w szpitalu, umówiłam się z nim na kolejne spotkanie, partyjkę gry w chińczyka i ciąg dalszy rozmów o marzeniach.
spotkanie
2012-05-22
Kiedy pojawiłam się w kolejny, wtorkowy poranek w Centrum Zdrowia Dziecka Dawid był rozbiegany, uśmiechnięty i czekał na umówioną rozgrywkę w chińczyka. Z góry oznajmił mi, że i tak przegram bo w tę grę zawsze wygrywa... i miał rację : )
Podczas gry rozmawialiśmy o marzeniach i Dawid wiedział już czego chce. Marzy o trampolinie, dmuchanym basenie oraz domku, które zasilą jego prywatny, mini plac zabaw. Oczami wyobraźni opowiadał jak będzie skakał, pluskał się w wodzie i chował w domku. Mam nadzieję, że szybko uda nam się spełnić to fantastyczne, dziecięce marzenie!
spełnienie marzenia
2012-07-21
Na realizację marzenia Dawida wybraliśmy dzień, na który chłopiec czeka z niecierpliwością co roku. To dzień Jego urodzin. W rodzinnym domu Marzyciela pojawiliśmy się w sobotni poranek i dzięki podstępnym działaniu mamy Dawid był już w tym czasie z dziadkiem i babcią na urodzinowych zakupach, nieświadomy, że ten dzień będzie podwójnie wyjątkowy. W budowę elementów marzenia chłopca zaangażowani byli wszyscy. Zarówno eksperci od placu zabaw jak również rodzice, wujkowie i kuzyni Dawida. W czasie kiedy Panowie pracowali fizycznie, Panie dekorowały balonami cały ogródek. Po dwóch godzinach byliśmy gotowi do realizacji i czekaliśmy na przyjazd Dawida. Kiedy nasz Marzyciel pojawił się w swoim ogródku, oniemiał z wrażenia. Nie mógł uwierzyć po pierwsze w naszą obecność, po drugie w to, co czekało za naszymi plecami. Onieśmielony szybko zdmuchnął świeczki na torcie i z radością wszedł do nowego ogrodowego domku, od razu zjeżdżając na zjeżdżalni. Chwilę później był już przy trampolinie. Ten błysk w oku widzieli wszyscy, Dawid bez wahania wszedł do środka. Mimo, że pierwsze próby odbyły się na kolanach, po kilku minutach nasz marzyciel miał opanowaną technikę skakania i z radością oddawał się tej zabawie. Następnie testował rozmiar basenu i nie mógł się już doczekać kiedy napełni go wodą. Część oficjalna zakończyła się wręczeniem Dyplomu Spełnionego Marzenia i pamiątkowymi zdjęciami. To był dzień pełen wrażeń i pozytywnych emocji dla każdego uczestnika. Uśmiech i okrzyki radości wydobywające się z ust Dawida były dla nas najlepszym podziękowaniem a zabawa na nowym placu zabaw trwała aż do wieczora. Dawidzie, dziękujemy Ci za tak cudowne marzenie oraz za to, że mogliśmy pomóc Ci je spełnić!
Serdecznie dziękujemy firmie Liberty Direct, dzięki której mogliśmy spełnić marzenie Dawida. Motyw 100 na torcie nawiązuje do 100-lecia grupy Liberty Mutual Insurance, do której należy Liberty Direct. Dziękujemy!!!